14:46

132. Listopadowe denko

Moje listopadowe zużycia prezentują się następująco:



WŁOSY



1. Alterra, Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych Granat i Aloes - Bardzo ją polubiłam od pierwszego użycia za konsystencję i zapach :) Później też rozczarowania nie było. Moje włosy wyglądają na zdrowsze, są mocniejsze i wygładzone. Na pewno kupię ponownie.

2. Mariza, Szampon i odżywka wzmacniająca Aloes & Jedwab - Szampon ma cudny zapach, świetnie się pieni i dobrze myje. Odżywka niestety nie pachnie już tak pięknie jak szampon. Szczerze, to ma mało przyjemny zapach :) Nie mniej jednak, po żadnej odżywce moje włosy nie rozczesywały się tak dobrze, jak po użyciu tej :) Myślę, że jeszcze skuszę się na ten zestaw.

3. Isana, Odżywka do włosów łamliwych i rozdwajających się - Recenzja TUTAJ.


TWARZ



1. Clean&Clear, Tonik do twarzy - Nigdy więcej go nie kupię. Strasznie piecze mnie po nim twarz i przyznaję, że większość wylałam do zlewu : D

2. Lirene, Żel peelingujący do mycia twarzy -Znalazłam go ostatnio, robiąc porządki w szafce :) Nie pamiętam nawet dlaczego przestałam go używać ;) Skończył się termin ważności, dlatego trafił do kosza.

3. Nivea, Żel-krem do mycia twarzy - Pisałam o nim TUTAJ.


KOLORÓWKA



1. Avon, Tusz do rzęs Super Full - Ładnie podkreśla rzęsy i dokładnie je rozdziela. Szału nie robi. Ot taki zwyklaczek. Moim faworytem jest tusz z Hean, który kosztuje trzy razy mniej. Skoro jest coś lepszego, za znacznie niższą cenę, to po co przepłacać ;)

2. Astor, Perfect Stay 24H - Recenzja TUTAJ.

3. Avon, Szminka o diamentowym połysku - albo jakoś tak ;) Znalazłam to cudo w szafce i nawet nie chcę wiedzieć ile to już tam leży :D Kiedyś chyba musiałam jej używać, ale nie pamiętam tego, więc nic mądrego o niej nie napiszę.


CIAŁO



1. Eveline, Slim extreme 3D - Używałam go systematycznie, ale niestety nie zauważyłam, aby ujędrniał, a tym bardziej zrobił cokolwiek z cellulitem :) Na zimę się na pewno nie nadaje, bo chłodzi :) Ja wolę rozgrzewające kosmetyki i już niedługo przedstawię Wam mojego niekwestionowanego faworyta w dziedzinie ujędrnienia :)

2. Barwa, Mleczko pod prysznic - Recenzja TUTAJ.

3. Orientana, Naturalny peeling z olejkami - Recenzja TUTAJ.


DŁONIE I STOPY



1. Gracja, Peeling wygładzający - Peeling ma bardzo małe drobinki, przez co słabo radzi sobie ze ścieraniem. Jedyny sposób na to, żeby dobrze nam służył, to połączyć go z tarką do stóp. Wtedy sprawdzi się całkiem dobrze. Nie wiem, czy jeszcze się na niego skuszę :)

2. Mariza, Krem do stóp - Mój absolutny faworyt. Recenzja TUTAJ.



3. The Secret Soap Store, Krem do rąk - Próbki dostałam na spotkaniu blogerek i zakochałam się w tych kremach od pierwszego użycia. Mają bardzo gęstą konsystencję, ale w kontakcie z ciepłą skórą dłoni, bardzo dobrze się rozprowadza. Świetnie nawilża i jest bardzo wydajny. Z jednej próbki tego kremu korzystałam kilka razy. Marzy mi się Passiflora, ale Porzeczką też nie pogardzę :)


Dzisiaj mieliśmy piękną pogodę, więc wyszłam z chłopcami na  spacer :) Wróciliśmy cali biali - jak bałwanki : D Niestety prawdziwego bałwana nie udało się ulepić, bo śnieg się jeszcze nie klei. Będziemy próbować dalej ;) Nie mniej jednak - ubaw był po pachy : D

Teraz suszymy urania, aby były gotowe na jutro :)

Miłego dnia :)

32 komentarze:

  1. Ale dużo tego zużyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę maskę z Alterry.
    Właśnie mam w użyciu drugie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Próbki kremów do rąk z masłem SHEA chętnie bym wypróbowała! :) Skład brzmi super! Maseczkę Alterry również uwielbiam, pomogła mi wyjść z niejednych tarapatów. Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Duża ilość zużyć - gratulacje zwłaszcza, jeśli chodzi o kolorówkę - u mnie w tej kategorii beznadziejnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jejkuuu! jak tego duzo! podziwiam :) ja w ogole nie jestem systematyczna i mnostwo mi tego wszystkiego zalega ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile to radości na śniegu, a ile pomysłów na zabawy :)
    Dużo udało Ci się zużyć Kochana, podziwiam, bo mi idzie gorzej ;/ Pamiętam, że SuperFulla miałam i nawet polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pokaźne to denko! super.
    a co to toniku clean & clear to wcale się nie dziwe że Cię po nim piekło, to chyba najgorsze toniki jakie są, nafaszerowane alkoholem, nigdy go nie miałam, ale ostrzegali nas przed nim na studiach

    OdpowiedzUsuń
  8. Maska z Alterry u mnie sie nie sprawdziła i ten zapach fu :(

    OdpowiedzUsuń
  9. The Secret Soap Store gdzieś już widziałam, czas się rozejrzeć;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Spore denko;) cieszę się, że już zaczyna sypać śnieg;) coś pięknego!!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale się napracowałaś nad postem, podziwiam twoją dokładność...:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie ci wyśle jakieś próbki do przetestowania jeśli chcesz, możemy pogadać o tym na e-mailu...:)
    mt.team123@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. niewiarygodnie dużo tego, ja na bieżąco wyrzucam skończone produkty, ale chyba takiego przerobu nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię ten zestaw do włosów z Marizy:) a co do tuszu SuperFULL to słaby strasznie:P

    OdpowiedzUsuń
  15. no nieźle, nieźle! :)
    nie znam niczego z Twojego denka :/ mleczko pod prysznic oddałam siostrze, bo nie lubię zapachu miodu a saszetki kremu ciągle czekają w ciemnej torbie z resztą próbek - muszę się w końcu za nie zabrać!
    o kremie do stóp z Marizy słyszałam trochę dobrego, więc muszę się skusić

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój żel Clean and Clear dla mnie też był za żrący i posłużył mi do czyszczenia sanitariów:D

    OdpowiedzUsuń
  17. ale poszalałaś ze zużyciami w tym miesiącu :-)
    czekam niecierpliwie na tego ujędrniającego faworyta bo jestem bardzo ciekawa :-)
    zaciekawiłaś mnie tym kremem do rąk

    OdpowiedzUsuń
  18. JEst tego troszkę :)
    Gratuluję wytrwałości w kończeniu kosmetyków :) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tych kosmetyków używałam tylko balsamu ujędrniającego. Nawet go lubię (latem!) bo chłodzi, ale wkurza mnie jego zapach - łzawią mi od niego oczy. W zimie też używam rozgrzewających, teraz mam Ziajkę rebuild - polecam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Trocha tego uzbierałaś :) Na Alterrę też mam smaka :) Ewelinka lubię bardzo, ja nie przepadam za chłodem, ale rozgrzewające totalnie nie dla mnie, czekam na Twojego faworyta, może się przełamie :)
    Moje dzieci też już wołają za bałwankiem, ale próby również nieudane, więc suszymy się i my :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Plan wykonany w 100 % jak widzę ;)
    Też lubię tę odżywkę do włosów z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  22. świetnie Ci poszło
    Clean jest okropny miałam, a Eveline bardzo lubię to serum

    OdpowiedzUsuń
  23. Używałam kiedyś tego avoniaka i faktycznie, szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja od niedawna mam maskę Alterry i też ją lubię, przy najblizszej okazji kupię też Isanę odżywkę do włosów łamliwych i rozdwajających się, dzięki za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też się zakochałam w tych kremach do rąk, kiedyś na pewno kupię pełnowymiarowe opakowania

    OdpowiedzUsuń
  26. Spore dno! ze wszystkiego miałam tylko maskę z Alterry;)

    OdpowiedzUsuń
  27. a mnie zaciekawił ten krem do rąk ...mmmm porzeczkowy pysznie musi pachnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  28. swietne denko :) gratuluje :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.

Copyright © 2016 Kobiecy świat kosmetyków , Blogger