14:10

115. Barwa - Mleczko pod prysznic

Ostatnio jakoś krucho u mnie z recenzjami, dlatego postanowiłam się poprawić :) Wcześniej mój mąż chorował, teraz mnie tak boli gardło, że nie mogę mówić. Na szczęście mogę pisać : D
Pamiętacie, jak pisałam jakiś czas temu, że postanowiłam rzucić palenie? Jak postanowiłam, tak zrobiłam :) Już prawie 3 miesiące nie palę i nie podpalam :) Jak się chce, to wszystko da się zrobić. Niestety są i skutki uboczne :/ Jak się nie pali, to się więcej je i tak właśnie u mnie +3 kg. Nie mogłam już na siebie patrzeć, więc wczoraj włączyłam trening z Panią Chodakowską i pierwszy raz wytrwałam do końca :) Mam zamiar ćwiczyć codziennie i oczywiście mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu, tak jak z papierosami : D
Kciuki trzymać :)

No dobrze, pora przejść do recenzji :)
Najszybciej schodzą oczywiście specyfiki pod prysznic i muszę mieć zawsze spory zapas :) Ostatnio było już krucho z zapasami, a w portfelu hulał wiatr, ale przecież przyniosłam tyle kosmetyków ze spotkania. Oczywiście coś pod prysznic też się tam znalazło : D Dzisiaj biorę na tapetę...

Mleczko pod prysznic z proteinami mleka i miodu


OPAKOWANIE

Bardzo lubię takie kosmetyki w tubkach. Plus za to, że tubka stoi na zatyczce i nie muszę się męczyć z wyciskaniem mleczka. Z otwieraniem też nie ma problemu. Nie muszę się martwić, że połamię paznokcie ;)

ZAPACH

Zapach mleczka jest bardzo przyjemny. Od razu po pierwszym otwarciu opakowania wiedziała, że się polubimy. Faktycznie czujemy zapach mleka i miodu, a nie chemię. Fajne jest to, że zapach nie znika od razu po spłukaniu mleczka, tylko utrzymuje się i na skórze i w łazience. Z całą pewnością umilał mi czas spędzony pod prysznicem ;)

KONSYSTENCJA

Konsystencja jest trochę rzadka i trzeba uważać, aby niczego nie rozlać. Mleczko też średnio się pieni. Zaznaczam, że ja na ogół nie używam gąbki, ale jeżeli używacie, to nie będzie problemu z ewentualnym rozlaniem mleczka, no i oczywiście kosmetyk lepiej się pieni. Bez gąbki jest trochę mało wydajny, ale ja i tak go bardzo lubię :)

Mój synuś uparł się, że to on chce pokazać jak wygląda balsam :) Proszę bardzo - malutka rączka mojego pomocnika ;)


DZIAŁANIE

Balsam świetnie spełnia swoją funkcję. Dobrze się rozprowadza, myje i pozostawia skórę odświeżoną. Nie wysusza skóry tylko pozostawia ją nawilżoną. Ja prawie zawsze używam masła lub balsamu wieczorem, bo mam bardzo suchą skórę, ale zauważyłam, że gdy używałam tego balsamu do kąpieli i zapomniałam posmarować się wieczorem jakimś nawilżaczem, to rano moja skóra nie była sucha. Bardzo się zdziwiłam, ale oczywiście pozytywnie :)

CENA

Co do ceny, to nie jestem pewna, bo ja ten balsam dostałam, ale kosztuje chyba coś ok 7-8 zł za 200 ml.



OPIS PRODUCENTA



A na koniec mój pomocnik zajechał jakąś ciężarówką, zapakował balsam i odjechał... :)


Tak to z dziećmi bywa ;) Muszę przyznać, że pomysły mają niesamowite :)

Chciałam bardzo podziękować za możliwość testowania tego balsamu, ponieważ jest to jeden z kosmetyków, które znalazły się w paczce od Ofeminin.pl - otrzymanej na spotkaniu blogerek.




Powoli nadrabiam zaległości na Waszych blogach, więc dajcie mi jeszcze trochę czasu i będę na bieżąco :)

Miłego dnia :*

41 komentarzy:

  1. Pamiętam, jak pisałaś o rzucaniu palenia, mówiłam wtedy, że też bym chciała. No i się nie udało, ale Tobie gratuluję z całego serca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno teraz będzie najtrudniej i faktycznie częściej myślę o paleniu, ale nie mam co, nie kupuję i jakoś żyję :) Oby tak dalej.
      Jak się postarasz, to się uda ;)

      Usuń
    2. Mentosia, ty kurzakiem jesteś?? Ojjj brzydulo TY!

      Usuń
    3. Noo jestem brzydkim kurzakiem :(

      Usuń
  2. U mnie żel czeka na swoją kolej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie możemy się zamienić, bo mi zostało na jedno użycie :)

      Usuń
    2. Mój też czeka w kolejce :) Pani Ofeminin się postarała, tyle fajnych kosmetyków Barwy nam zaproponowała :)

      Usuń
    3. O widzisz, dziękuję że przypomniałaś mi do kogo była paczuszka :) Ja już się pogubiłam z tego wszystkiego, a bardzo chciałam podziękować :) Już dopisuję w poście ;)

      Usuń
    4. A proszę bardzo :* Mnie urzekł krem do rąk, po prostu papciamy się w domu z Narzeczonym i wąchamy te kokosowe dłonie :)

      Usuń
    5. Ja swój krem oddałam siostrze, bo ja mam ten balsam kokosowy z BingoSpa. Niech i ona zazna trochę przyjemności :)

      Usuń
  3. Uwielbiam wszystkie kosmetyki, które pachną mlekiem i miodem! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Żel, jak żel, ale jaką bryką się wozi! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie większość kosmetyków tak się wozi :)

      Usuń
  5. ooo fajny ten balsam wychodzi na to ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę go kiedyś wypróbować bo uwielbiam takie zapachy :)
    I tak na koniec chciałam Cię zaprosić na mojego bloga jeśli masz ochotę oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mleczko pod prysznic, jeszcze nie miałam, ciekawi brzmi

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje:) Obyś wytrwała bez papierosów:) A mleczko bardzo ciekawe jak gdzieś spotkam to na pewno zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta baza sprawiła, że częściej maluje się cieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wcześniej też jej nigdzie nie widziałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. muszę się zapatrzeć w jakiś kosmetyk Barwy ;)
    świetny ten twój synek!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja go już używam jakiś czas, nie podoba mi się trochę rzadka konsystencja i zapach- nie przepadam za zapachem miodu. Tak poza tym jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za tak rzadką konsystencją zwłaszcza, że nie używam gąbki :) Powoli się do niej przyzwyczajam, ale balsamu wystarczy mi jeszcze na 1 raz i denko :)

      Usuń
  13. u nas póki co tylko Mąż rzucił, ja jeszcze czasem podpalam... gratuluję wytrwałości!!! :)
    a swój żel dałam siostrze, bo nie lubię zapachu miodu w kosmetykach :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie przeszkadza zapach miodu, ale też za nim nie szaleję :) Zapach tego balsamu dla mnie jest całkiem przyjemny :)

      Usuń
  14. Gratuluję rzucenia palenia! jestem z Ciebie dumna oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem z siebie dumna, ale czas walki jeszcze się nie skończył :)

      Usuń
  15. jesteś wielka, też kiedyś rzuciłam, niestety po kilku latach zaczęłam na nowo, więc z własnego doświadczenia wiem, nie skuś się już ani na jednego papierosa, bo można przepaść z kretesem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio tak bardzo chciałam zapalić, że mój szwagier zrobił mi skręta, ale z wilgotnego tytoniu. To było tak obrzydliwe, że już nigdy nie czepię się takiego świństwa. Odechciało mi się palić :)

      Usuń
  16. Gratuluję rzucenia palenia :)
    A mleczko mnie zaciekawiło, trzeba będzie je kiedyś kupić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję niepalenia, ja niestety cały czas popalam, co prawda paczka wystarcza mi na tydzień, ale jednak muszę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ten problem mam już z głowy :)

      Usuń
  18. gratuluję rzucenia palenia i życzę wytrwałości w postanowieniu :)
    mleczko pod prysznic wygląda ciekawie, pewnie pięknie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. hmm... kusi...
    zerkałam już na nie w katalogu bawry i jak zobaczę to pewni kupię

    OdpowiedzUsuń
  20. nigdy nie widziałam tego mleczka - a chętnie bym wypróbowała bo zapach mnie kusi ogromnie

    OdpowiedzUsuń
  21. ooo jeszcze nie widziałam takiego cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zainteresowałaś mnie tym mleczkiem:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Mleczko pod prysznic chyba muszę takie mieć

    OdpowiedzUsuń
  24. ciekawe to mleczko :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.

Copyright © 2016 Kobiecy świat kosmetyków , Blogger