Dzisiaj sprzątałam w łazience i to skłoniło mnie do napisania recenzji peelingu z Orientany :) Pewnie jesteście ciekawe co sprzątanie ma wspólnego z peelingiem ;) A no właśnie to, że wystarczy poruszyć opakowanie z
tym peelingiem, a już w całej łazience pachnie jaśminem :) Kocham ten zapach.
Tak wygląda mój mocno sfatygowany peeling :)
PIELĘGNACJA I UKOJENIE SUCHEJ SKÓRY
100% naturalny peeling z soli himalajskiej, brązowego cukru i olei roślinnych, który dzięki specjalnie dobranej mieszance zarówno soli jak i cukru efektywnie złuszcza i wygładza skórę, a dzięki zastosowaniu niefarfinowanych olejów roślinnych doskonale nawilża, odżywia, i przywraca jej blask. Aromatyczne olejki stymulują zmysły, odprężają i koją.Na bazie czterech olejów roślinnych: olejek słonecznikowy, migdałowy, z kiełków pszenicy, z pestek winogron.
Olejek jaśminowy - działa nawilżająco nawet na najgłębsze warstwy skóry, łagodzi podrażnienia, relaksuje.
Ekstrakt z szafranu - działa odżywczo, ujędrniająco, przeciwzapalnie, daje skórze zdrowy koloryt.
Ekstrakt z zielonej herbaty – działa przeciwzapalnie, odmładzająco, łagodzi podrażnienia.
Stosowanie: Przed użyciem należy wstrząsnąć pojemnik aby zmieszać oleje i kryształki soli i cukru. Przed lub w czasie kąpieli wcierać w ciało. Na koniec obficie spłukać.
Kosmetyk dwufazowy: działa jak peeling (scrub) i jak balsam.
OPAKOWANIE - Peeling zamknięty jest w zakręcanym plastikowym opakowaniu. Samo opakowanie wygląda bardzo estetycznie i elegancko na półce :) Moje po wymazaniu go olejkiem nie wyglądało już tak estetycznie, ale za to jak pachniało w łazience ;)
Peeling jest dodatkowo zabezpieczony (zaklejony), abyśmy mieli pewność, ze nikt go wcześniej nie otwierał i że nie wyleje się podczas transportu.
ZAPACH - Jak już wspomniałam, zapach jaśminu czuć w całej łazience :) Nie przypominam sobie, abym miała wcześniej jakiś kosmetyk o zapachu jaśminu, ale teraz ten zapach będzie często gościł w mojej łazience. Zapach długo utrzymuje się na skórze, co mnie bardzo cieszy i wprawia w doskonały nastrój :) Uwielbiam zasypiać otulona zapachem jaśminu :)
KONSYSTENCJA - Najbardziej zaskoczyła mnie właśnie konsystencja. Po otwarciu opakowania zobaczyłam same olejki. Zrobiłam tak, jak zaleca producent, czyli wymieszałam wszystko i wtedy już konsystencja było idealna :) Może nie będę się tutaj rozpisywać, tylko pokażę Wam kilka zdjęć. Mam nadzieję, że dobrze ją uchwyciłam ;)
Poniżej widać olejki, które znajdują się na wierzchu peelingu.
Tak wygląda peeling w trakcie mieszania.
A tutaj już widzicie konsystencję peelingu gotowego do użycia.
A tutaj widzicie dokładnie pijawki, które znajdują się w słoiczku :) Nie no dobra, to tylko żarcik taki :) Tak jakoś mi się skojarzyło :)
To szafran i zielona herbata :)
DZIAŁANIE - Działanie tego peelingu jest niesamowite. Moja skóra po użyciu peelingu jest nie tylko gładka w dotyku, ale również odpowiednio nawilżona, dzięki olejkom w nim zawartym. Nie muszę już dodatkowo jej nawilżać balsamem, czy masłem. Wstając rano nie czuję suchości skóry, co czasami zdarza się nawet przy użyciu balsamu. Muszę przyznać, że ten peeling jest moim ideałem.
Pełen skład INCI: Sodium Chloride (sól morska), Sucrose (cukier trzcinowy), Himalayan Salt (Sól himalajska różowa krystaliczna), Magnesium sulfate (sól gorzka), Plant glycerin (gliceryna roślinna), Isopropyl Myristate (roślinny Mirystynian izopropylu), Helianthus Annuus Seed OIl (olej słonecznikowy), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej migdałowy), Triticum Vulgare Germ Oli (olej z kiełków pszenicy), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Sodium Benzoate (benzoesan sodu pozyskiwany z jagód), Potassium sorbate (kwas sorbowy pozyskiwany z jagód), Camellia Sinensis Leaf Extract (zielona herbata), Crocus Sativus flower extract ( szafran), Jasminum Officilane Oil (olejek jaśminowy).
100 g / 27 zł
250 g / 50 zł
Na stronie Orientany większy peeling można kupić obecnie za 45 zł.
Zajrzyjcie TUTAJ.
Szczerze polecam, bo peeling ten podbił moje serce i stał się moim numerem jeden :)
Ma tylko jeden minus - kiedyś się musi skończyć. Na szczęście już zaczęłam się ładnie uśmiechać do męża, bo przecież czas prezentów się zbliża : D
A teraz z innej beczki ;)
Wczoraj miałam piec ciasto, ale skończyło mi się kakao i dlatego mam zamiar zabrać się za pieczenie dzisiaj. Wieczorem pokażę Wam efekt mojej współpracy z piekarnikiem :)
Miłego dnia :*
tym peelingiem, a już w całej łazience pachnie jaśminem :) Kocham ten zapach.
Tak wygląda mój mocno sfatygowany peeling :)
OPIS PRODUCENTA
PIELĘGNACJA I UKOJENIE SUCHEJ SKÓRY
100% naturalny peeling z soli himalajskiej, brązowego cukru i olei roślinnych, który dzięki specjalnie dobranej mieszance zarówno soli jak i cukru efektywnie złuszcza i wygładza skórę, a dzięki zastosowaniu niefarfinowanych olejów roślinnych doskonale nawilża, odżywia, i przywraca jej blask. Aromatyczne olejki stymulują zmysły, odprężają i koją.Na bazie czterech olejów roślinnych: olejek słonecznikowy, migdałowy, z kiełków pszenicy, z pestek winogron.
Olejek jaśminowy - działa nawilżająco nawet na najgłębsze warstwy skóry, łagodzi podrażnienia, relaksuje.
Ekstrakt z szafranu - działa odżywczo, ujędrniająco, przeciwzapalnie, daje skórze zdrowy koloryt.
Ekstrakt z zielonej herbaty – działa przeciwzapalnie, odmładzająco, łagodzi podrażnienia.
Stosowanie: Przed użyciem należy wstrząsnąć pojemnik aby zmieszać oleje i kryształki soli i cukru. Przed lub w czasie kąpieli wcierać w ciało. Na koniec obficie spłukać.
Kosmetyk dwufazowy: działa jak peeling (scrub) i jak balsam.
MOJA OPINIA
OPAKOWANIE - Peeling zamknięty jest w zakręcanym plastikowym opakowaniu. Samo opakowanie wygląda bardzo estetycznie i elegancko na półce :) Moje po wymazaniu go olejkiem nie wyglądało już tak estetycznie, ale za to jak pachniało w łazience ;)
Peeling jest dodatkowo zabezpieczony (zaklejony), abyśmy mieli pewność, ze nikt go wcześniej nie otwierał i że nie wyleje się podczas transportu.
ZAPACH - Jak już wspomniałam, zapach jaśminu czuć w całej łazience :) Nie przypominam sobie, abym miała wcześniej jakiś kosmetyk o zapachu jaśminu, ale teraz ten zapach będzie często gościł w mojej łazience. Zapach długo utrzymuje się na skórze, co mnie bardzo cieszy i wprawia w doskonały nastrój :) Uwielbiam zasypiać otulona zapachem jaśminu :)
KONSYSTENCJA - Najbardziej zaskoczyła mnie właśnie konsystencja. Po otwarciu opakowania zobaczyłam same olejki. Zrobiłam tak, jak zaleca producent, czyli wymieszałam wszystko i wtedy już konsystencja było idealna :) Może nie będę się tutaj rozpisywać, tylko pokażę Wam kilka zdjęć. Mam nadzieję, że dobrze ją uchwyciłam ;)
Poniżej widać olejki, które znajdują się na wierzchu peelingu.
Tak wygląda peeling w trakcie mieszania.
A tutaj już widzicie konsystencję peelingu gotowego do użycia.
A tutaj widzicie dokładnie pijawki, które znajdują się w słoiczku :) Nie no dobra, to tylko żarcik taki :) Tak jakoś mi się skojarzyło :)
To szafran i zielona herbata :)
DZIAŁANIE - Działanie tego peelingu jest niesamowite. Moja skóra po użyciu peelingu jest nie tylko gładka w dotyku, ale również odpowiednio nawilżona, dzięki olejkom w nim zawartym. Nie muszę już dodatkowo jej nawilżać balsamem, czy masłem. Wstając rano nie czuję suchości skóry, co czasami zdarza się nawet przy użyciu balsamu. Muszę przyznać, że ten peeling jest moim ideałem.
SKŁAD
Pełen skład INCI: Sodium Chloride (sól morska), Sucrose (cukier trzcinowy), Himalayan Salt (Sól himalajska różowa krystaliczna), Magnesium sulfate (sól gorzka), Plant glycerin (gliceryna roślinna), Isopropyl Myristate (roślinny Mirystynian izopropylu), Helianthus Annuus Seed OIl (olej słonecznikowy), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej migdałowy), Triticum Vulgare Germ Oli (olej z kiełków pszenicy), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Sodium Benzoate (benzoesan sodu pozyskiwany z jagód), Potassium sorbate (kwas sorbowy pozyskiwany z jagód), Camellia Sinensis Leaf Extract (zielona herbata), Crocus Sativus flower extract ( szafran), Jasminum Officilane Oil (olejek jaśminowy).
CENA
100 g / 27 zł
250 g / 50 zł
Na stronie Orientany większy peeling można kupić obecnie za 45 zł.
Zajrzyjcie TUTAJ.
Szczerze polecam, bo peeling ten podbił moje serce i stał się moim numerem jeden :)
Ma tylko jeden minus - kiedyś się musi skończyć. Na szczęście już zaczęłam się ładnie uśmiechać do męża, bo przecież czas prezentów się zbliża : D
A teraz z innej beczki ;)
Wczoraj miałam piec ciasto, ale skończyło mi się kakao i dlatego mam zamiar zabrać się za pieczenie dzisiaj. Wieczorem pokażę Wam efekt mojej współpracy z piekarnikiem :)
Miłego dnia :*
też testuję ten peeling:)
OdpowiedzUsuńbyłam równie zaskoczona jak Ty, gdy otworzyłam i zobaczyłam olejek:P
Wygląda strasznie ;o
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie:D
OdpowiedzUsuńświetnie brzmi! ale zdjęciem z "pijawkami" mnie w pierwszym momencie przeraziłaś ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu :) Wyobrażam sobie jak ten peeling pachnie, ale cena mnie przeraziła ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu! :)
OdpowiedzUsuńpoluniłam się z tym produktem zapach jest tylko jak dla mnie zbyt intensywny
OdpowiedzUsuńProdukt 2w1 - jako peeling i jako odświeżacz powietrza :D
OdpowiedzUsuńWpraszam się na kawałek ciasta! :P
Skład super, ale wygląda przerażająco... :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam przyjemności ale tak kusząco wygląda...;)
OdpowiedzUsuńojej, uwielbiam zapach jaśminu! <3 dlaczego kosmetyki, które tak bardzo chciałabym mieć ją tak drogie? :c
OdpowiedzUsuńPeeling ma straszny wygląd ;) Ale ważne, że działa :)
OdpowiedzUsuńALE MNIE NABRAŁAS Z TYMI PIJAWKAMI :):):) KURCZE DROGI TEN PEELING
OdpowiedzUsuńUwielbiam orientalne kosmetyki :) Pachną obłędnie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
Też mi się skojarzyło z pijawkami:) Za peelingami przepadam i coraz poważniej zajmuje on miejsce w mojej głowie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie widziałaś mojej winy jak napisałaś że to pijawki:))Ale kochana kusisz,jak gdzieś spotkam to biorę:)
OdpowiedzUsuńLubię wszelkiego rodzaju peelingi;) ten ma bardzo dziwy wygląd :-D
OdpowiedzUsuńTroszkę nie na temat :P ale pisałaś u mnie że chętnie byś przeczytała '50twarzy Greya' mogę Ci podesłać wersję PDF :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak coś
swietny ten peeling troche dziwnie wyglada, ale skoro dzialanie ma swietne to czemu nie sprobowac :D
OdpowiedzUsuńno przyjemnie to on nie wygląda, ale skoro działa tak rewelacyjnie... :)
OdpowiedzUsuńWygląd odrzuca i to bardzo, przynajmniej mnie :D ale skoro jest taki wspaniały to pewnie bym go używała! :)
OdpowiedzUsuńHahaha jak dobrze że nie tylko mnie nabrałaś tymi pijawkami :) gdyby ktoś filmował mnie podczas czytania tego posta, to na bank nagranie to pojawiłoby się na youtubie z jakimś cennym opisem :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie swoim wyglądem!:)
OdpowiedzUsuńwygląda okropnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda dośc nietypowo, ale zachęcająco.
OdpowiedzUsuńBosz... Ale On wygląda :) Ha ha my kobiety czasem mamy przerąbane żeby być piękne:) Ale co tam, ważne kochana, że się sprawdził. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń