08:21

284. Green Pharmacy - Masło do ciała

Naczytałam się sporo o masłach do ciała Green Pharmacy i w końcu sama postanowiłam je przetestować. Green Pharmacy mają w swojej ofercie chyba 6 takich masełek, więc każda z nas powinna znaleźć coś dla siebie. W moje łapki wpadło Masło do ciała Róża piżmowa i Zielona herbata. Jest to moje pierwsze masło GP i raczej ostatnie.


Pierwsze rozczarowanie - zapach. Spodziewałam się cudownego połączenia róży z zieloną herbatą, a wyszło jak zwykle. Zapach jest całkiem przyjemny, ale tylko w opakowaniu i tylko na początku. Na skórze nie pachnie już tak ładnie. Nie mogę znieść tego zapachu, a codzienne używanie tego masła jest męczarnią dla mojego nosa.


Kolejnym minusem dla mnie jest konsystencja. Masło bardzo ciężko się nabiera, ponieważ jest to strasznie zbita galareta. Ciężko też rozsmarowuje się na ciele, ale tylko na początku. Później pod wpływem ciepła jest troszkę lepiej, ale tylko troszkę. Dobrze, że nie muszę się z tym męczyć, tylko mój mąż :D
Masło zostawia na skórze tłustą i śmierdzącą warstwę, która nie ma nic wspólnego z różami.


Jeżeli chodzi o nawilżenie, to też cudów nie ma. Używałam go codzienne, a i tak miejscami miałam suche placki na skórze. Jeżeli ktoś nie ma problemów z suchą skórą, to masło powinno sobie poradzić, dla mnie jest to niestety za mało. Nie lubię marnować kosmetyków, które krzywdy mi nie robią, ale też niczego nie wnoszą do codziennej pielęgnacji, dlatego wykończę to masło, ale po kolejne z tej serii już nie sięgnę.

Cena to ok 13-14 zł / 200 ml.


35 komentarzy:

  1. Mam to masełko. Piękny delikatny zapach róży pozostaje na skórze, który jednak szybko się ulatnia. Świetnie się wchłania mimo takiej zbitej konsystencji. Nawilżenie średnie i produktu dość szybko ubywa. Mimo to lubię to masełko ale moim faworytem nie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jednak inaczej odbieram jego zapach, ale to oczywiście kwestia gustu :) Mi bardzo zależy na dobrym nawilżeniu, a to masło sobie z nim nie radzi.

      Usuń
    2. Mi również zależy na nawilżeniu ale w połączeniu z zapachem jaki lubię:) Nawilżenie średnie i są lepsze masełka. Szkoda ten zapach, który mi się akurat podoba nie pozostaje na skórze dłużej:)

      Usuń
  2. Też mam to masełko, tylko z zieloną kawą. Może i nie ma nawilżenia oszałamiającego, ale osoba, która rzadko używa balsamów nie dostrzega tego. Ja jestem taką osobą :) Schodzi to masło jak woda przy systematycznym używaniu, ale myślę, że wrócę do niego, kiedy je skończę, bo to jedyne masło/balsam do ciała, który tak szybcikiem się wchłania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę nawilżać skórę codziennie :) Tyle smarowideł już wypróbowałam i jak na razie moim numerem jeden jest mało Pat&Rub. Nie znalazłam jeszcze nic lepszego :) Obecnie najchętniej sięgam po olejki. A to masło z GP szybko się kończy i w tym przypadku to dla mnie jest plus, bo już mam go dosyć :)

      Usuń
  3. Szukam jakiegoś dobrego masła na zimę...i nie ukrywam, że miałam na nie ochotę ale po Twojej recenzji chyba podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest bardzo słabe. Teraz mam chęć na masło marki Flos-lek. Zobaczymy jak się sprawdzi :)

      Usuń
  4. bardzo lubię kosmetyki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to różnie bywa :) Te masła dla mnie odpadają :)

      Usuń
  5. no i znowu nie nawilża tak jak ja potrzebuję..;/

    OdpowiedzUsuń
  6. a szkoda, bo już nieraz się przy nim zatrzymałam w drogerii i zastanawiałam nad zakupem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wiele pozytywnych recenzji, ale u mnie kompletnie się nie sprawdziło. Może u Ciebie będzie lepiej ;)

      Usuń
  7. po jednej porażce z GP więcej nie sięgam po ich kosmetyki... i to już od ponad roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie mówię nie ich kosmetykom, ale po masła więcej nie sięgnę :)

      Usuń
  8. mam ten zapach, ale leży gdzieś w czeluściach szafy i czeka na swoją kolej ;) ostatnio też wygrałam takie o zapachu masła shea i zielonej kawy i jestem go bardzo ciekawa, bo nie wiem co to zielona kawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi to też niewiele mówi, ale może Twoje będzie bardziej trafione :)

      Usuń
  9. Ja też oczekiwałabym cudnego zapachu po tym masełku... Szkoda, że się nie sprawdził do końca...

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego nie miałam okazji używać. Mam za to gdzieś w zapasach wersję z imbirem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie zapach jest bardzo istotny w takich kosmetykach

    OdpowiedzUsuń
  12. myślałam że zapach będzie powalał a tu raczej słabo...

    OdpowiedzUsuń
  13. A chciałam je kupić, ale jednak zrezygnuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O a ja je mam i mi się podoba. Ale tłusta warstwa trochę męczy..

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam taki zapas mazideł do ciała, że długi czas nie muszę niczego kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja polubiłam się z tym masełkiem, choć rzeczywiście nawilżenie mogłoby być lepsze..

    OdpowiedzUsuń
  17. miałam to masło i bardzo je polubiłam, ale faktycznie moja skóra dużej dawki nawilżenia nie potrzebuje i pewnie dlatego byłam z niego zadowolona, a masło z FlosLeku też mi się marzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Patrzyłam kiedyś na to masło w Rossmannie, ale w końcu zrezygnowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że masło nie spełniło Twoich oczekiwań.
    Ja bardzo lubię masła z tej serii, tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam. Za to bardzo dobrze wspominam "olej arganowy i figi", u mnie się świetnie sprawdzało :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Skąd się wzięła nazwa "masło do ciała"?:)

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam wersje miodową i z masłem shea, lubiłam te masełka, zwłaszcza wersje miodową, miodek pachniał bosko i bardzo dłuuugooo :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj... jak zapach nieciekawy to już u mnie odpada :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki za ostrzezenie - wkurzyłabym się gdybym kupiła a tu po otwarciu okazało się, że to śmierdziel :P

    OdpowiedzUsuń
  24. mam ten balsam... wszędzie czytałam zachwyty nad zapachem, a dla mnie coś nie pasuje. Różę uwielbiam ale to połączenie z herbatą nie jest udane

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.

Copyright © 2016 Kobiecy świat kosmetyków , Blogger