Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w Biedronce w płyn 2-fazowy do demakijażu oczu Bielendy. Wcześniej miałam peeling tej firmy i byłam bardzo zadowolona, więc pomyślałam, że warto wypróbować i ten kosmetyk ;)
OPIS PRODUCENTA
Łagodny, niezwykle delikatny, a równocześnie wyjątkowo skuteczny płyn do
demakijażu nawet bardzo wrażliwych oczu. Dzięki specjalnej 2-fazowej
formule szybko i skutecznie usuwa również makijaż wodoodporny.
Jednocześnie pielęgnuje i koi cienką i delikatną skórę wokół oczu,
nawilża ja, zapobiega wysuszeniu. Łagodzi podrażnienia. Nie pozostawia
tłustej warstwy. Może być stosowany przez osoby noszące szkła
kontaktowe.
MOJA OPINIA
OPAKOWANIE - Plastikowa buteleczka, średniej wielkości, całkiem poręczna. Jedynym minusem jest to, że opakowanie trzeba zakręcać.
KONSYSTENCJA - Jak to płyn, konsystencja jest wodnista i płyn szybko wsiąka w wacik. Przed użyciem trzeba wstrząsnąć opakowaniem i zmieszać obie warstwy, które bardzo szybko się łączą, ale również szybko się rozdzielają.
DZIAŁANIE - Płyn całkiem dobrze radzi sobie z demakijażem oczu. Nie rozmazuje, tylko usuwa makijaż. Jeżeli chodzi o zmywanie tuszu Illegal, to ma pewne problemy i muszę się bardziej pomęczyć ze zmywaniem. Z linerami też sobie radzi całkiem całkiem. Najważniejsze, że rano nie budzę się z efektem pandy :)
Podsumowanie:
Plusy:
+ dobrze sobie radzi ze zwykłym makijażem oka
+ u mnie nie powoduje efektu "zamglonego" spojrzenia
+ nie piecze, nie podrażnia
+ niska cena
+ wygodne opakowanie
+ całkiem przyjemny zapach
Minusy:
- średnio radzi sobie z makijażem wodoodpornym
- warstwy zbyt szybko się rozdzielają
- u mnie niestety pozostawia tłustą warstwę
- wypadanie rzęs - jeszcze nigdy nie widziałam, żeby przy użyciu jakiegokolwiek innego kosmetyku na waciku zostawało po kilka rzęs. Po odstawieniu tego płynu problem z wypadaniem rzęs się skończył, ale niestety moje rzęsy są teraz strasznie rzadziutkie.
SKŁAD
CENA
ok. 7 zł / 125 ml
CZY KUPIĘ PONOWNIE?
Ja już na pewno go nie kupię ze względu na wypadanie rzęs. Nie u wszystkich ten płyn powoduje taki efekt, ale trzeba na to uważać, bo przerzedzicie sobie rzęsy tak jak ja. Nie chcę oczywiście siać paniki, tylko ostrzegam ;) Czytałam opinie na wizażu i kilka dziewczyn niestety zauważyło taki sam skutek używania tego płynu.
Bardzo mnie wkurzał. Nienawidzę jak coś zostawia tłusty film, a ten płyn zostawiał go w zdecydowanie nadmiernej ilości. :(
OdpowiedzUsuńHmm dziwne ja używam tego płynu i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńNie u wszystkich powoduje wypadanie rzęs, dlatego ostrzegam, ale nie chcę siać paniki :) Dobrze, że u Ciebie się sprawdza :)
UsuńJest z tej serii taki różowy, który wzmacnia rzęsy. Osobiście nie używałam, ale wiele osób chwali ;)
OdpowiedzUsuńTeraz to już chyba będę się bała kupić jakąś 2-fazówkę z Bielendy. Chyba rozejrzę się za czymś innym :)
UsuńNie przepadam za 2-fazowymi płynami do demakijażu, a jeśli ten dodatkowo powoduje wypadanie rzęs to ja za niego podziękuję - nie potrzeba mi takich atrakcji ;)
OdpowiedzUsuńa może to po tuszu wypadają rzęsy?
OdpowiedzUsuńmam ten płyn dobrze zmywa, ale nie lubię tej tłustej warstwy;/
Ja już od dłuższego czasu używam głównie 2 tuszy i dopóki nie zaczęłam używać tego płynu nic się nie działo. Teraz już poszedł do denkowego koszyczka, a problem z wypadaniem rzęs się skończył. Szkoda tylko, że tak późno się opamiętałam.
UsuńMam różową wersję, wzmacniającą rzęsy i nie mam problemu z ich wypadaniem:)
OdpowiedzUsuńTego nie używałam.
błagam nie strasz ;o bo właśnie stoi w kolejce do użytkowania!
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam nie u każdego powoduje wypadanie rzęs. Nie ma co siać paniki ;) Jeżeli zaczniesz używać i nie zaobserwujesz takiego skutku, to możesz śmiało używać.
UsuńNo proszę!
OdpowiedzUsuńMiałam wersję z bawełna i świetnie się sprawdziła.
Polecam Ci 2faz z Lirene.
Stosuję już drugie opakowanie.
Bourjois z zielona herbata też jest świetne :)
Na pewno na coś się skuszę :) Do tego już nigdy nie wrócę. Chcę zachować resztki rzęs ;)
Usuńo ciekawe dobrze ze nie mialam tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że rzęsy odrosną, pierwszy raz słyszę o takiej historii
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i również mam nadzieję, że odrosną :)
UsuńJa też słyszałam,że może powodować wypadanie rzęs.
OdpowiedzUsuńdobrze, że ostrzegłaś bo chciałam go kupić
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z czymś takim;/ Ale ze strachu nad moimi rzęsami nie kupię tego nigdy;/
OdpowiedzUsuńMam jeszcze takie pytanie, bo wysyłałam do Ciebie mejla z adresem, ale nie wiem czy doszedł, bo mam problemy z pocztą a i od Ciebie żadnej odpowiedzi:(
Doszedł, doszedł. Przepraszam za opóźnienie, ale ostatni jakoś ciężko mi wykrzesać chwilkę. Dzisiaj też dopiero teraz wróciłam do domu. W tym tygodniu już na pewno pójdą wszystkie paczuszki. Jak wyślę, to na pewno dam znać :)
UsuńTrochę mi przypomina o moim najgorszym koszmarze, czyli płynie micelarnym ziaji, do którego absolutnie nigdy w życiu nie wrócę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale skoro nie byłaś z niego zadowolona, to ja będę omijać z daleka :)
Usuńmam go i bardzo nie lubię, dla mnie przede wszystkim za tłusty i taki "tępy", niemiły w użyciu
OdpowiedzUsuńDokładnie:) nie dość, że kosmetyki są świetne, to opakowania na pewno się przydadzą i będą ładnie wyglądać, nawet w kuchni ze względu na kolor brązowy i motyw krówki:)
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany nie kupuję kosmetyków w Biedronce, w sumie nic tam nie kupuję tylko rurki nadziewane na dziale ze słodyczami;D
Mi rzadko zdarza się tam kupować kosmetyki, ale na ten płyn z Bielendy miała chęć :) Jak widać nie był to dobry pomysł. Nieważne czy kupiony w Biedronce czy w drogerii, to i tak jest to ten sam bubel.
Usuńojej nie spodziewałam się, że po tym płynie mogą wypada rzęsy:( Wiadomo to indywidualna sprawa, ale nie wiem w takim razie czy się skuszę na ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńJa już znalazłam swój ideał - Delia dwufazowa i nie eksperymentuję z innymi.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja z Delii nie miałam 2-fazówki. Miałam micela i był całkiem ok, więc może i na płyn się skuszę.
UsuńWiesz co, ja miałam dwufazówkę z Bielendy, z serii Bawełna i ani jedna rzęsa mi nie wypadła ;)
OdpowiedzUsuńA co do Mariona - u mnie rzadko kiedy jest w Naturze, muszę chodzić i pytać.
mi w sumie też prawie przy każdym zmywaniu jakaś wypada, ale myślę, że to może być spowodowane zbyt mocnym pocieraniem, bo nie mam cierpliwości na takie coś zazwyczaj. Ale kiepska wydajność;/
OdpowiedzUsuńGdy mocniej pocieramy to normalne, że jakaś rzęska nam wypadnie :) W tym przypadku na waciku zostawało po kilka rzęs i wcale mocno nie przyciskałam.
Usuńdziękuję i zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńWypadanie rzęs? O tłustej warstwie po używaniu tego płynu słyszałam, ale o rzęsach nie... Szkoda:(
OdpowiedzUsuńja mam i go bardzo lubię. Nie zauważyłam u siebie wypadania rzęs chociaż już dość długo go stosuję..
OdpowiedzUsuńnie przepadam za dwufazowymi płynami :/
OdpowiedzUsuńJa teraz stosuję dwufazowy pły od Marion i jak na razie jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńO kurcze to faktycznie nieciekawie :( dobrze, że o tym piszesz, będę wiedziała czego unikać!
OdpowiedzUsuńMam go, ale u mnie niestety rozmazuje no i pozostawia tłustą warstewkę. Lepsza jest dwufaza z Lirene.
OdpowiedzUsuńPrzerażające z tym wypadaniem! Na pewno nie kupię tego kosmetyku...
OdpowiedzUsuńa ja mam na niego wielka ochote :D
OdpowiedzUsuń