Dawno nie było nic o kolorówce, więc pora w końcu przedstawić Wam moje kolorowe zbiory, które nigdy się nie kończą :) Dzisiaj chciałam napisać kilka słów o paletce cieni z serii Glam eyes marki Rimmel, którą kupiłam jakiś czas temu w promocji na kolorówkę w Rossmannie. Byłam bardzo ciekawa jak sprawdzą się te paletki, bo kolorki mają cudne. Ostatecznie mój wybór padł na 016 Urban flower.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to opakowanie cieni. Jest małe, zgrabne, wszędzie mogę je ze sobą zabrać. Dosyć mocno się zatrzaskuje, więc nie muszę się martwić, że otworzy się w kosmetyczce, bo nie ma nic gorszego niż pokruszone cienie :)
Aplikacja cieni jest bardzo przyjemna, dobrze się rozcierają na oku, ale troszkę się osypują podczas nakładania. Nie jest to wielkim problemem, ponieważ wystarczy przeciągnąć czystym pędzelkiem po twarzy i gotowe :)
Cienie mają bardzo ładne kolorki, ale jaśniejsze cienie są słabiej napigmentowane. Tego najjaśniejszego używam jedynie do rozświetlenia kącika oka, bo tu sprawdza się świetnie :) Koniecznie muszę użyć bazy, ponieważ bez niej trwałość nie jest zachwycająca. Po nałożeniu ich na bazę utrzymują się na powiece prawie przez cały dzień.
Plusem jest również to, że nie zbierają się w załamaniach.
A taki makijaż zmalowałam tą paletką:
Makijaż świetnie sprawdzi się w ciągu dnia. Na wieczór te kolorki są raczej za jasne.
A na koniec kolejne zdjęcie z twórczości mojego dziecka :)
Twarz:
podkład - Max Factor 3in1
róż - Essence Miami roller girl
puder - Astor Anti Shine
Oczy:
baza - Hean Stay On
cienie - Rimmel Glam eyes 016 Urban flower
eyeliner w żelu - Catrice 010
tusz - Lumene Blueberry Volume
Usta:
błyszczyk - Vipera nr 65 color
Jak Wam się podoba?
Miłego dnia :*
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to opakowanie cieni. Jest małe, zgrabne, wszędzie mogę je ze sobą zabrać. Dosyć mocno się zatrzaskuje, więc nie muszę się martwić, że otworzy się w kosmetyczce, bo nie ma nic gorszego niż pokruszone cienie :)
Aplikacja cieni jest bardzo przyjemna, dobrze się rozcierają na oku, ale troszkę się osypują podczas nakładania. Nie jest to wielkim problemem, ponieważ wystarczy przeciągnąć czystym pędzelkiem po twarzy i gotowe :)
Cienie mają bardzo ładne kolorki, ale jaśniejsze cienie są słabiej napigmentowane. Tego najjaśniejszego używam jedynie do rozświetlenia kącika oka, bo tu sprawdza się świetnie :) Koniecznie muszę użyć bazy, ponieważ bez niej trwałość nie jest zachwycająca. Po nałożeniu ich na bazę utrzymują się na powiece prawie przez cały dzień.
Plusem jest również to, że nie zbierają się w załamaniach.
A taki makijaż zmalowałam tą paletką:
Makijaż świetnie sprawdzi się w ciągu dnia. Na wieczór te kolorki są raczej za jasne.
A na koniec kolejne zdjęcie z twórczości mojego dziecka :)
Twarz:
podkład - Max Factor 3in1
róż - Essence Miami roller girl
puder - Astor Anti Shine
Oczy:
baza - Hean Stay On
cienie - Rimmel Glam eyes 016 Urban flower
eyeliner w żelu - Catrice 010
tusz - Lumene Blueberry Volume
Usta:
błyszczyk - Vipera nr 65 color
Jak Wam się podoba?
Miłego dnia :*
Ślicznie wyglądasz w tych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprezentować taką paletkę bo ma piękne kolory :)
Faktycznie kolorki tej paletki są bardzo ładne i pomimo tego, że ma tylko 4 kolory, to można je fajnie łączyć :)
UsuńBardzo fajne kolorki i makijaże również! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBardzo mi się podoba :) Świetnie wyglądasz w takich kolorach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że CI się podoba :)
UsuńNie mogę nic innego napisać :) Istna Renata Dancewicz :P
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się to słynne zdjęcie ze spotkania blogerek, na którym faktycznie podobieństwo było niesamowite!;) Nie znam się na cieniach, ale ten kolorek który wybrałaś do zaprezentowanego makijażu wygląda bardzo ładnie, a do tego ta precyzyjna kreska!:)
UsuńAhahahaha :D Ty to masz poczucie humoru Aguś :)
UsuńLubię takie kolory.
OdpowiedzUsuńmi się podobają :) widziałam te paletki w pepco po 15 zł :)
OdpowiedzUsuńWłasnie też je widziałam w Pepco, ale już po zakupie w Rossmannie :) Według mnie warto w nie zainwestować, bo mają ładne kolorki i na bazie utrzymują się cały dzień :)
UsuńMi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
UsuńBardzo lubię cienie z Rimmela, bo długo się utrzymują i nie wałkują się na powiekach. P.S. Makijaż śliczny:)
OdpowiedzUsuńTe cienie bardzo mnie zaskoczyły trwałością (na bazie), bo wieczorem gdy zmywałam makijaż, cienie nadal świetnie wyglądały. Nie zbierały się w załamaniach.
UsuńPodoba się i to bardzo! :) Tylko już sama nie wiem czy cienie czy jednak bardziej ostatnie zdjecie :) Ślicznie wyszłaś :)
OdpowiedzUsuńTo zasługa mojego małego fotografa :) Minę mam taką, ponieważ musiałam powstrzymać wybuch śmiechu :) Poprosiłam dziecko o zrobienie zdjęcia, zgodził się, ale rzucił takim testem:
Usuń- No dobra dawaj ten aparat, siadaj i się nie ruszaj. Robię tylko jedno zdjęcie, bo nie mam czasu!
Dziecko, które ma 5 lat nie ma dla mnie czasu :D
przyjemnie wyglądają :) szkoda że jasne są słabiej napigmentowane :(
OdpowiedzUsuńNiestety, ale na bazie nie wygląda to tak źle :)
Usuńśliczne ma kolorki a makijaż wykonałaś cudowny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Kolorki rzeczywiście ma bardzo ładne :)
Usuńmakijaz boski;) slicznie wygladasz;)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw kolorów - idealny na niezbyt mocny dzienny makijaż ... uzdolnione to Twoje dziecię :-) śliczna fotka
OdpowiedzUsuńUzdolnione, ale cierpi na wieczny brak czasu :D
UsuńOoo, bardzo fajny. :) Podoba mi się Twój blog. Będę tu wpadać, częściej, obserwuje i gorąco pozdrawiam ! *.*
OdpowiedzUsuńhttp://yournailsinspiration.blogspot.com/
Cieszę się, że podoba Ci się mój blog :* Zapraszam częściej :)
UsuńJuż chyba gdzieś pisałam, że piękna jesteś:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka kolorystyka, jest bezpieczna i bardzo dobrze się w niej czuję:)
Lusiu nie zawstydzaj mnie :) To moje dziecko takie zdjęcia robi, że nawet ja dobrze wyglądam :D
Usuńcałkiem przyjemne kolorki, ładnie prezentują się na oku ;)
OdpowiedzUsuńi gratuluję fotografa - prawdziwy skarb ;)
Fotograf utalentowany, ale nie bardzo ma dla mnie czas :D
Usuńpodobają mi się te kolorki!! a oczko bardzo ładnie zmalowane :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają na oku :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
Jako dzienny jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTak, bo na wieczorowy jest za jasny. Ewentualnie można połączyć brąz z zielenią i podkreślić grubszą kreską :)
Usuńsuper zestawienie kolorów, szkoda, że wymagają bazy
OdpowiedzUsuńale masz utalentowane dziecko, świetnie wyszło:)
Bez bazy to u nich średnio z trwałością, ale z bazą są naprawdę świetne.
UsuńMakijaż bardzo ładny :) Paletka też mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńjak cwiczysz regularnie to się przyda :) sa tam przepisy na każdy dzień z osobna, jadłospis, cwiczenia i miejsce na Twoje notatki :) jeśli zapiszesz książkę to będzie historia Twojej metamorfozy - fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie lubię cieni rimmela
OdpowiedzUsuń:D lala jak malowana- pięknie, ale Tobie zawsze we wszystkim pięknie więc to żadna nowość ;p Kreseczka jaka perfekcyjna!
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż ale i Ty jesteś bardzo ładną kobietą Sylko :)
OdpowiedzUsuńMam te cienie tylko w innych kolorach i bardzo sobie je chwalę :)
OdpowiedzUsuńpiękny dzienniaczek, piękna kreska :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory, śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńAle ty Sylwia piękna jesteś!
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś. A te kolorki podkreślają Twoją urodę idealnie.
OdpowiedzUsuń