12:46

134. BingoSpa - Serum czkoladowo - papajowe

Przepraszam, że ostatnio tutaj nie zaglądałam, ale przez bardzo przykre wydarzenie w rodzinie, nie miałam do tego głowy. W tym miesiącu będę miała również więcej pracy, więc może być mnie tu mniej. Mam nadzieję, że wybaczycie.

Dzisiaj mam dla Was kolejną recenzję. Recenzje tego serum już pojawiały się na blogach, a teraz czas na mnie.


 Serum czekoladowo - papajowe do pielęgnacji ciała BingoSpa.


OPAKOWANIE - Nie będę się rozpisywać, bo każdy widzi jak wygląda opakowanie, ale muszę podkreślić to, że z łatwością możemy zużyć kosmetyk do końca i niczego nie zostawić w opakowaniu. Dzięki temu nic się nie zmarnuje.

KONSYSTENCJA - Jest zwarta i troszkę "twarda". Początkowo myślałam, że będzie problem z rozprowadzeniem serum na skórze, ale okazało się, że przy kontakcie z ciepłą skórą kosmetyk świetnie się rozsmarowuje.



ZAPACH - Jest bardzo przyjemny. Na pewno bardziej wyczuwalna jest papaja, dlatego fanki czekolady trochę się rozczarują. Lubiłam smarować się tym serum wieczorem i zasypiać, czując ten piękny zapach. Zapach nie jest męczący i umili nam te zimowe wieczory :)

DZIAŁANIE - Mam bardzo suchą skórę i muszę nawilżać ją codziennie. Jeżeli jakiś kosmetyk słabo nawilża, to już rano wyraźnie widać suchą skórę. Myślałam, że to serum przez zwartą konsystencję i lekki film, który zostawia na skórze przez krótki czas, będzie dobrze nawilżało moją skórę.
Po wieczornym użyciu tego serum, rano moja skóra była słabo nawilżona. Wprawdzie tylko w niektórych miejscach widziałam suchą skórę, ale w dotyku nie była już tak przyjemna. 
Nie smarowałam tym serum dekoltu, ponieważ skóra tam jest bardzo delikatna i ze względu na skład bałam się nieprzyjemnych niespodzianek.


SKŁAD


CENA

16 zł / 150 g
Serum można kupić TUTAJ.


Jeżeli nie macie suchej skóry, to serum dobrze sobie poradzi z codziennym nawilżaniem. Dla skóry bardziej wymagającej niestety nie polecam. Serum świetnie się sprawdzi również jako umilacz zimowych wieczorów :)



Miłego dnia :*

22 komentarze:

  1. lubię takie gęste mazidła, musi pewnie pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam <3
    Ja nie potrzebuję silnego nawilżenia, więc spisuje się u mnie ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takiego połączenia zapachowego jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chcialabym go ,,poniuchać'' *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapach musi byc fantastyczny .Pewnie zwrócę kiedyś na niego uwagę - w szczególności ,że mam teraz mini obsesję na temat ciała ;) Ta Parafina jest przeokropna ... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nic nie miałam z tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ups, a moja skóra jest mega sucha, a teraz w okresie zimowym to już w ogóle;/

    OdpowiedzUsuń
  8. czekolada i papaja - to połączenie musi świetnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przyjemnie mi się go używało :)

    OdpowiedzUsuń
  10. obserwuję tak na marginesie juz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajna i zachęcająca recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i jestem obserwującą osobą nr 500! Gratuluję takiego wyniku ;)

      Usuń
  12. Czekoladowo papajowe szaleństwo, hmm... ciekawe jak to pachnie?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Za czekoladowym zapachem osobiście nie przepadam, wolę zdecydowanie owocowe:)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię taką konsystencję mazideł do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Musi mieć obłędny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Stosuję je. Jest całkiem wporządku jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. ślicznie musi pachnieć ♥.♥ lubię takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie za bardzo lubię zapach czekolady w kosmetykach pielęgnacyjnych... ale już papaja jak najbardziej na tak

    OdpowiedzUsuń
  19. ten zapach mnie strasznie kusi :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.

Copyright © 2016 Kobiecy świat kosmetyków , Blogger