Dzisiaj biorę na tapetę serum ujędrniające do biustu Lirene PUSH UP, o który prosiłyście. Czytałam wiele pochlebnych komentarzy na temat tego serum, ale szczerze mówiąc nie wierzyłam w tego typu specyfiki. Postanowiłam sama się przekonać i dwa tygodnie temu je zakupiłam :) Mój biust po dwóch ciążach i karmieniu dzieci wygląda strasznie, więc nie miałam nic do stracenia (oprócz pieniędzy) :) No dobrze, a teraz do rzeczy :)
Tubka jest bardzo poręczna i nie ma problemu z zamknięciem. Łatwo można wycisnąć odpowiednią ilość serum. Używam go już od dwóch tygodni i zamknięcie dalej działa bez zarzutu. Najbardziej denerwuje mnie w takich tubkach to, że po jakimś czasie się zacina, albo nie domyka. Tu nie ma takiego problemu.
OPIS PRODUCENTA
MOJA OPINIA
Konsystencja serum jest idealna. Nie spływa z rąk, więc nic się nie zmarnuje. Bardzo fajnie się wciera i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Ma też bardzo przyjemny i świeży zapach. Ja bardzo lubię zapach kosmetyków z Lirene :)
Ja tu bla, bla, bla, a Wy czekacie na efekty :) I tu Was zaskoczę. Producent zaznacza, że pierwsze efekty widać już po tygodniu. Ja u siebie ich nie zauważyłam. Może dlatego, że nie używałam wcześniej takich specyfików do biustu, no i nie można pominąć tego, że po dwóch ciążach ciężej doprowadzić biust do ładu. Nie zrażałam się jednak, bo przecież główne efekty mają być widoczne po 2 tygodniach.
Smarowałam i smarowałam - dwa razy dziennie i pewnego dnia zauważyłam, że moje piersi faktycznie się zmieniają. Z dnia na dzień stają się coraz jędrniejsze. Nie wiszą już jak dwie zasuszone gruszki :). Ładnie się wypełniają i podnoszą. Sama byłam zaskoczona tym efektem i z dnia na dzień niżej opadała mi szczęka z wrażenia :)
Ja jestem zachwycona tym serum i oczywiście wcieram go dalej :)
CENA
15 zł /150 ml
Też mam zamiar go kupić:)
OdpowiedzUsuńJestem zdziwiona działaniem, mój biust chociaż nie rodziłam jeszcze dzieci nie jest taki jak chciałabym, żeby był więc może się na niego skuszę :))
OdpowiedzUsuńhmmm w sumie to widzę już 2 recenzję tego produktu :D i obydwie pochlebne :) wspomnij jeszcze później o efektach wcierania ;)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam biustu (jakieś dwa pryszcze :D:D ) więc nawet się nie rozglądam za takimi specyfikami :p
OdpowiedzUsuńi chyba kupię je :) przydałoby mi się ♣
OdpowiedzUsuńJa kupiłam takie serum do biustu z firmy Eveline, ale jak narazie efektów nie widzę:( Następnym razem skuszę się na to :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyne serum, które można dostać w Naturze, którego nie używałam, ale stoi następne w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńmój chłopak mówi, że gdy idę ulicą widać mnie z daleka, bo choć i tłum i całe moje ciało w oddali rozpływa się w nieostrą masę to nawet w promieniu 200 metrów odznacza się mój biust ;]
co najpiękniejsze - jest całkowicie naturalny, mam więc nadzieję, że opad szczęki jest pozytywny ; )
ja miałam cos takiego z avonu i powiem że tez niezle
OdpowiedzUsuńMam mały biust więc niestety mi sie nie przyda :)
OdpowiedzUsuńI na taka opinię czekałam ! :D Dziękuję na pewno spróbuję ;D
OdpowiedzUsuńnigdy bym nie powiedziała, że tego typu produkty działają a tu prosze, jestem mile zaskoczona
OdpowiedzUsuńJa tego bodajże z eveline używałam w sumie nie wiem na co bo nic mi nie zwisa raczej mało co odstaje:P ale jakieś przyjemne piersi były trudno powiedzieć czy to działa bo na moich rodzynkach raczej efektu nie zaobserwuję
OdpowiedzUsuńA mam peeling z tej serii musze o nim porozmyślac może też coś napiszę za jakiś czas póki co inny z lirenki dotyrałam, super ujędrniał ten pomarańczowy z liren
OdpowiedzUsuńleci na moja wishliste! juuuz!
OdpowiedzUsuńMnie Bog obdarzyl malo jedrnym biustem, wiec moze powinnam zaczac walke przed jakimis ciazami :P
dziekuje za recenzje!
Chyba zakupie bo ostatnio troszkę mnie ubyło i co nieco obwisło mimo ćwiczeń
OdpowiedzUsuńJa z tej serii ostatnio kupiłam chłodzące serum wyszczuplające mam nadzieję, że w połączeniu z dietą i ćwiczeniami coś zdziała:)Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńJa w od poniedziałku używam tego serum i jak na razie to skóra zmieniła się na plus ( była zniszczona po solarium),a biust...efektów nie widać,ale czuję,że coś się dzieje :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie rodziłam jeszcze,ale drastycznie schudłam i moje śliczne sterczące C80 zmieniło się w wiszące B70 :(
Nie mam nic do stracenia,cena bardzo fajna :)
Wcieram więc dalej :)