Na lakiery piaskowe już dawno miałam chęć, ale jakoś nie było okazji wybrać się na zakupy :) W końcu mój kochany mąż pojechał do sklepu Golden Rose i przywiózł mi takie trzy cudeńka :)
W buteleczkach nie zachwycają, ale na paznokciach wyglądają świetnie :) Ostrzegam będzie dużo zdjęć ;)
Pierwszy to numer 63
Drugi to numer 54
Trzeci ma numerek 66
Te trzy lakiery najbardziej mi się spodobały. Mają wygodny pędzelek, dzięki czemu lakier łatwo i przyjemnie się je nakłada. Jedna warstwa dosyć ładnie kryje, ale dla lepszego efektu lepiej jest nałożyć dwie.
Ja mam na paznokciach 2 warstwy, tylko lakieru o numerze 54 nałożyłam jedną.
Lakier 63 ma w sobie błyszczące drobinki i pomimo tego, że nie widać ich na zdjęciu, to na paznokciach są bardziej widoczne. Przyznaję, że wolałabym ten lakier bez tych drobinek, ale i tak nie jest źle :)
Trwałość jest całkiem dobra, ponieważ jedna warstwa utrzymuje się na paznokciach do 4 dni. Dwie warstwy wytrzymują trochę dłużej.
Początkowo myślałam, że będę miała problem ze zmywaniem tych lakierów, ale gdy w ruch poszedł żelowy zmywacz do paznokci, to wszystko zmyło się bez problemu :)
A co Wy sądzicie o tych lakierach? Macie jakieś piaskowe lakiery?
Miłego dnia :*
Ślicznie się prezentują. Ten mocny róż do mnie bardzo przemawia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, od razu mi się wakacje kojarzą :)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeden piasek z GR i na pewno kupie sobie kolejny. Wygląda świetnie na paznokciach. :) Ten co ja mam tez jest taki brokatowy jak ten twój srebrny. Bardzo wpadł mi w oko ten pierwszy różyk :)
OdpowiedzUsuńo matko jakie piękne *-*
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnego nie miałam:)
OdpowiedzUsuń54 cud, miód i orzeszki ! :D
OdpowiedzUsuńna początku nie podobały mi się te piaski bez brokatu, dlatego kupiłam nr 52 (róż z brokatem) a teraz z utęsknieniem czekam na piski z Pierre Rene
OdpowiedzUsuńja nie mam jeszcze żadnych piasków, ale skuszę się na coś z GR :-) na pewno!
OdpowiedzUsuńwszystkie 3 mi się o dziwo podobają :) bo także nie przepadam za drobinkami.
pierwszy naj! mam identyczny z Paese :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pierwszy kolor jest obłędny!
OdpowiedzUsuńodkad mam baltic sand uzywalabym tylko piaskowych :D
OdpowiedzUsuń63 podoba mi się najbardziej :) Taki słodziak z niego ;) U mnie piasków brak.
OdpowiedzUsuńbardziej podobają mi się te bezbrokatowe wersje
OdpowiedzUsuńnr 54 jest genialny !!!!
OdpowiedzUsuńzresztą wszystkie bardzo fajne :0
Pierwszy raz taki widze i juz pragne go miec *.*
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentują się na paznokciach te lakiery ♥
OdpowiedzUsuńoni mają co serie to fajniejsza
OdpowiedzUsuńkocham piaskowe wykończenie!! kolorek 63 i 66 mam w planach kupić - piękne są!
OdpowiedzUsuńMam czerń z tych z goldena
Nr 54 na imprezę - ekstra .. :)
OdpowiedzUsuńNR 63 <3
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mam piaska, ale podoba mi się ich efekt także się skuszę na nie w najbliższym czasie podobnie jak na piórkowe :)
63 i 66 prezentują się najładniej :)
OdpowiedzUsuń63 i 66 bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńGR o numerku 66 najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNumer 63 przepiękny:D
OdpowiedzUsuń54 musze jeszcze miec:D
OdpowiedzUsuńcudowne efekty
OdpowiedzUsuńNie miała jeszcze takiego lakieru ale bardzo podoba i się efekt.Koniecznie muszę jakiś kupić jak gdzieś znajdę. Najbardziej podoba mi się na pierwszych zdjęciach ten lakier nr chyba 63.Przepiękny i taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńJa nie dorobiłam się jeszcze żadnego piaskowego lakieru, choć kilka chodzi mi po głowie :D
OdpowiedzUsuńTe, które Ty wybrałaś mają piękne kolory :)
ale masz ładne paznokci ;)
OdpowiedzUsuńi piaski też świetne ;D
ja piaski ubóstwiam, chociaż mam trzy zaledwie, ale są boskie.
OdpowiedzUsuń