Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję balsamu odmładzającego do ciała, który otrzymałam od firmy Abacosun. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą firmą, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Zużyłam całe opakowanie tego balsamu, więc mogę już coś o nim napisać.
OPIS PRODUCENTA
Przeciwzmarszczkowe kosmetyki do ciała na bazie naturalnych składników o zapachu słodkiej lawendy.
Przeciwzmarszczkowy
balsam do ciała nawilża i wygładza skórę oraz nadaje jej
elastyczność. Zawiera regeneracyjne i antyoksydacyjne olejki z
dzikiej róży, alpejski z jabłka, nasion winogron oraz wyciąg z
szarotki alpejskiej i betainy.
MOJA OPINIA
OPAKOWANIE - Jest to plastikowa butelka, którą można troszkę ścisnąć, aby łatwiej wydobyć kosmetyk. Butelka jest zamykana na zatrzask i to zamykanie bardzo ułatwiłby używanie balsamu, gdyby nie jego konsystencja.
KONSYSTENCJA - Balsam ma delikatną, kremową konsystencję. Nie jest rzadki, nie przelewa się przez palce. Kosmetyk bardzo przyjemnie się rozsmarowuje, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Prawie od razu można się ubrać i na pewno nie pobrudzimy sobie ubrań balsamem.
Niestety taka konsystencja w takim opakowaniu, to istna męczarnia, szczególnie pod koniec. Kosmetyk, pomimo tego, że opakowanie stało "na głowie", przyklejał się do ścianek i dna, nie chciał za bardzo spływać i ciężko go później wydobyć. Mąż musiał nim porządnie wstrząsnąć kilka razy, ale i tak zawsze coś zostawało na ściankach i dnie. Jedynym sposobem, na wydobycie kosmetyku do końca, jest rozcięcie opakowania.
ZAPACH - Początkowo miałam pewne obawy, ponieważ lawenda nie należy do moich ulubionych zapachów w kosmetyce. Jak tylko dostałam ten kosmetyk, to od razu musiałam sprawdzić jak pachnie. Muszę przyznać, że byłam bardzo zaskoczona i to na plus :) Ten balsam ma cudny, delikatny zapach i wcale nie kojarzył mi się z takim nachalnym lawendowym zapachem. Polubiłam go od razu. Nawet mój mąż stwierdził, że ładnie pachnie :)
Zapach bardzo długo utrzymuje się na ciele, nawet do kilku godzin. Gdy wieczorem użyłam balsamu, to rano jeszcze czułam jego zapach na skórze.
DZIAŁANIE - Może zacznę od tego, że niczego nie jestem w stanie napisać o działaniu przeciwzmarszczkowym, ponieważ jestem stosunkowo młodą osobą, o ile mama dwójki dzieci może tak o sobie napisać ;). Zauważyłam jednak inne właściwości tego balsamu. Bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem mojej strasznie suchej skóry. Czasami zdarzyło się tak, że nie miałam rano czasu na nałożenie balsamu, a moja skóra po 24 godzinach nadal była dobrze nawilżona, dlatego w tym przypadku bardzo miło mnie zaskoczył. Skóra po użyciu balsamu staje się gładka, dobrze nawilżona i pachnąca :)
CENA - 39 zł / 250 ml
DOSTĘPNOŚĆ - Balsam możecie kupić TUTAJ.
Ja bardzo cenię ten balsam za właściwości nawilżające, ponieważ niewiele kosmetyków jest w stanie odpowiedni nawilżyć moją suchą skórę. Zmieniłabym jednak opakowanie, ponieważ to butelka doprowadzała mnie do szału ;)
Jak tam przygotowania do świąt? Ja dopiero w poniedziałek ubiorę choinkę, a pierniczki na choinkę już upieczone, zapakowane w pudełko i grzecznie sobie leżakują :) Jutro znowu czeka mnie pieczenie ciasteczek :)
Miłego wieczoru :*
KONSYSTENCJA - Balsam ma delikatną, kremową konsystencję. Nie jest rzadki, nie przelewa się przez palce. Kosmetyk bardzo przyjemnie się rozsmarowuje, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Prawie od razu można się ubrać i na pewno nie pobrudzimy sobie ubrań balsamem.
Niestety taka konsystencja w takim opakowaniu, to istna męczarnia, szczególnie pod koniec. Kosmetyk, pomimo tego, że opakowanie stało "na głowie", przyklejał się do ścianek i dna, nie chciał za bardzo spływać i ciężko go później wydobyć. Mąż musiał nim porządnie wstrząsnąć kilka razy, ale i tak zawsze coś zostawało na ściankach i dnie. Jedynym sposobem, na wydobycie kosmetyku do końca, jest rozcięcie opakowania.
ZAPACH - Początkowo miałam pewne obawy, ponieważ lawenda nie należy do moich ulubionych zapachów w kosmetyce. Jak tylko dostałam ten kosmetyk, to od razu musiałam sprawdzić jak pachnie. Muszę przyznać, że byłam bardzo zaskoczona i to na plus :) Ten balsam ma cudny, delikatny zapach i wcale nie kojarzył mi się z takim nachalnym lawendowym zapachem. Polubiłam go od razu. Nawet mój mąż stwierdził, że ładnie pachnie :)
Zapach bardzo długo utrzymuje się na ciele, nawet do kilku godzin. Gdy wieczorem użyłam balsamu, to rano jeszcze czułam jego zapach na skórze.
DZIAŁANIE - Może zacznę od tego, że niczego nie jestem w stanie napisać o działaniu przeciwzmarszczkowym, ponieważ jestem stosunkowo młodą osobą, o ile mama dwójki dzieci może tak o sobie napisać ;). Zauważyłam jednak inne właściwości tego balsamu. Bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem mojej strasznie suchej skóry. Czasami zdarzyło się tak, że nie miałam rano czasu na nałożenie balsamu, a moja skóra po 24 godzinach nadal była dobrze nawilżona, dlatego w tym przypadku bardzo miło mnie zaskoczył. Skóra po użyciu balsamu staje się gładka, dobrze nawilżona i pachnąca :)
SKŁAD
CENA / DOSTĘPNOŚĆ
CENA - 39 zł / 250 ml
DOSTĘPNOŚĆ - Balsam możecie kupić TUTAJ.
Ja bardzo cenię ten balsam za właściwości nawilżające, ponieważ niewiele kosmetyków jest w stanie odpowiedni nawilżyć moją suchą skórę. Zmieniłabym jednak opakowanie, ponieważ to butelka doprowadzała mnie do szału ;)
Jak tam przygotowania do świąt? Ja dopiero w poniedziałek ubiorę choinkę, a pierniczki na choinkę już upieczone, zapakowane w pudełko i grzecznie sobie leżakują :) Jutro znowu czeka mnie pieczenie ciasteczek :)
Miłego wieczoru :*
to dobra wiadomość, że dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńmożna być mamą dwójki dzieci i być młodym, nie tylko ciałem ale i duchem o ! :)
OdpowiedzUsuńa choinkę ubrałam, prezenty mam, jutro ostatnie zakupy i poszczę :D
Fajnie, że dobrze nawilża ;)
OdpowiedzUsuńMoja skóra nie ma jakiś wielkich wymagań i wystarczają jej tańsze balsamy ;)
łaaaa dla mnie juz samo opakowanie jest mega na plus <3 takie ladne ;o
OdpowiedzUsuńNasza choinka już ubrana :)
OdpowiedzUsuńee trochę drogi, jak za tyle:)
OdpowiedzUsuńmusi być rewelacyjny :) mi tez porządne nawilżenie by się przydało
OdpowiedzUsuńU mnie ubieranie choinki chyba jutro :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie byłby mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńMnie jutro czeka szybkie sprzątanie, zakupy i pieczenie;) Choinki w tym roku nie ubieramy, bo mamy taką malutką z drewnianymi bombkami, którą się tylko wyciąga:)
OdpowiedzUsuńno niestety niektóre balsamy trzeba nacinać aby się do nich dostać. U nas choinka ubrana i pierniczki również leżakują i czekają:) synek na okrągło śpiewa ''nie mogę się doczekać świąt, nie m...''
OdpowiedzUsuńhmm , ciekawe jak by się sprawdził u mnie :) Ja z rodzicami jutro ubieram choinkę :) A twoje dzieci lubią ubierać choinkę ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeżeli dobrze nawilża to jest godny uwagi.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
moja choinka tez czeka do poniedzialku, bo na razie spoczywa na strychu i chyba sie niczego nie spodziewa :P
OdpowiedzUsuńja wlasnie ustroilam swoja, w rekordwym tempie 15 minut :D ale i tak ladna wyszla skubana :D teraz keksik :D
OdpowiedzUsuńwesolych swiat!
Ciekawy ten balsam.
OdpowiedzUsuńCiekawy, chociaż nie dla mnie gdyż moja skóra nie wymaga pielęgnacji odmładzającej ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :*
Radosnych Świąt w miłej rodzinnej atmosferze i wspaniałych prezentów pod choinką:)
OdpowiedzUsuńwyglada bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń