W najnowszym katalogu Marizy moją uwagę przykuły nowe błyszczyki Chic lip gloss. Kolory mnie zauroczyły i postanowiłam zamówić jeden. Wybrałam kolor malinowy.
Cudów się nie spodziewałam, bo mam już jeden błyszczyk z Marizy (z innej serii) i nie jestem nim zachwycona, ale skoro mają jakąś nowość, to można wypróbować.
Błyszczyk idealnie podkreśla usta nadając im kolor i blask. Dzięki formule wzbogaconej w olejek awokado, masło kakaowe oraz witaminy A i E, doskonale odżywia, nawilża, a także chroni usta, sprawiając, że są miękkie i aksamitnie gładkie.
OPAKOWANIE - O opakowaniu nie ma się co rozwodzić - jakie jest każdy widzi :) Mnie po odkręceniu błyszczyka zdziwił kształt aplikatora. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że coś z nim jest nie tak :) Porównałam go z błyszczykiem siostry i okazało się, że tak ma być :)Aplikator jest bardzo wygodny i ułatwia malowanie ust. Same zobaczcie ;) Wygląda jakby był złamany, a tak naprawdę jest bardzo fajnie wyprofilowany.
KONSYSTENCJA - Tutaj również jestem zadowolona, ponieważ błyszczyk bardzo przyjemnie się rozprowadza. Nie rozlewa się na ustach, ale nie jest też za gęsty. Dla mnie idealna konsystencja. Najbardziej denerwuje mnie w błyszczykach to, że się strasznie kleją. W przypadku tego , nie mam takiego problemu i tym od razu podbił moje serce.
TRWAŁOŚĆ - U mnie zazwyczaj błyszczyk ładnie wygląda na ustach przez maksymalnie godzinę. Nawet nie wiecie jakie było moje zaskoczenie, gdy pomalowałam usta rano, a po 3 godzinach błyszczyk nadal na nich był. Co więcej błyszczyk ściera się równomiernie.
Kolorek widać z daleka :D
Podsumowanie
Plusy:
+ piękne jesienne kolory
+ konsystencja
+ nie klei się tak jak inne błyszczyki
+ długo utrzymują się na ustach
+ wygodny aplikator
+ usta faktycznie są miękkie i gładkie
Minusy:
- jedynym minusem może być dostępność (u konsultantów)
Dla mnie ten błyszczyk okazał się prawdziwym hitem, chociaż tak jak wspomniałam nie spodziewałam się cudów. Teraz mam w planach zakup Indyjskiego Różu :)
Moja siostra również jest z niego bardzo zadowolona i również zamawia kolejny błyszczyk z tej serii :)
Maliny mam na ustach, teraz jeszcze pojadę do babci po maliny na ciasto i tak właśnie wygląda moje malinowe życie :D
Miłego dnia :)
Cudów się nie spodziewałam, bo mam już jeden błyszczyk z Marizy (z innej serii) i nie jestem nim zachwycona, ale skoro mają jakąś nowość, to można wypróbować.
OPIS PRODUCENTA
Błyszczyk idealnie podkreśla usta nadając im kolor i blask. Dzięki formule wzbogaconej w olejek awokado, masło kakaowe oraz witaminy A i E, doskonale odżywia, nawilża, a także chroni usta, sprawiając, że są miękkie i aksamitnie gładkie.
MOJA OPINIA
OPAKOWANIE - O opakowaniu nie ma się co rozwodzić - jakie jest każdy widzi :) Mnie po odkręceniu błyszczyka zdziwił kształt aplikatora. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że coś z nim jest nie tak :) Porównałam go z błyszczykiem siostry i okazało się, że tak ma być :)Aplikator jest bardzo wygodny i ułatwia malowanie ust. Same zobaczcie ;) Wygląda jakby był złamany, a tak naprawdę jest bardzo fajnie wyprofilowany.
KONSYSTENCJA - Tutaj również jestem zadowolona, ponieważ błyszczyk bardzo przyjemnie się rozprowadza. Nie rozlewa się na ustach, ale nie jest też za gęsty. Dla mnie idealna konsystencja. Najbardziej denerwuje mnie w błyszczykach to, że się strasznie kleją. W przypadku tego , nie mam takiego problemu i tym od razu podbił moje serce.
TRWAŁOŚĆ - U mnie zazwyczaj błyszczyk ładnie wygląda na ustach przez maksymalnie godzinę. Nawet nie wiecie jakie było moje zaskoczenie, gdy pomalowałam usta rano, a po 3 godzinach błyszczyk nadal na nich był. Co więcej błyszczyk ściera się równomiernie.
Kolorek widać z daleka :D
Cenę i pozostałe kolory możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
SKŁAD
Podsumowanie
Plusy:
+ piękne jesienne kolory
+ konsystencja
+ nie klei się tak jak inne błyszczyki
+ długo utrzymują się na ustach
+ wygodny aplikator
+ usta faktycznie są miękkie i gładkie
Minusy:
- jedynym minusem może być dostępność (u konsultantów)
Dla mnie ten błyszczyk okazał się prawdziwym hitem, chociaż tak jak wspomniałam nie spodziewałam się cudów. Teraz mam w planach zakup Indyjskiego Różu :)
Moja siostra również jest z niego bardzo zadowolona i również zamawia kolejny błyszczyk z tej serii :)
Maliny mam na ustach, teraz jeszcze pojadę do babci po maliny na ciasto i tak właśnie wygląda moje malinowe życie :D
Miłego dnia :)
O proszę! Myślałam, że bezie kit;) Ładnie wygląda na ustach, daje dosyć mocny kolor.
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że będzie kit :D
UsuńJaka śliczna malinka!!! Oj chyba jeszcze jeden minus widzę - te zdjęcia w katologu nie oddają dobrze kolorów :( Niemniej jednak, błyszczyk wygląda naprawdę ładnie i ciekawa jeste czy i u mnie się tak dobrze trzymał ;>
OdpowiedzUsuńNo faktycznie masz rację. Błyszczyk ma trochę inny odcień, ale mi się tak spodobał, że nawet nie zwróciłam na to uwagi :)
UsuńA co do trwałości, to zaznaczam że ja nic nie piłam i nie jadłam :)
Tak zauważyłam to po swatchach szminek na blogach (bo mnie zainteresowały i zapragnęłam, patrzę do katalogu a tam zupełnie inaczej wyglądają!), tak w ogóle - trochę w ciemno się je wybiera przez to :( W każdym razie śliczny jest ;))
UsuńNo jasne że tak, w końcu to błyszczyk ;) To i tak długo!
No tak, kosmetyki Marizy są świetne, to fakt, ale trzeba uważać z kolorami, bo znacznie różnią się od tych z katalogu :)
OdpowiedzUsuńNie wszystkie kosmetyki są takie świetne. Już kilka razy się nacięłam. Ten błyszczyk jest faktycznie strzałem w 10, ale kolory też trochę się różnią. Może nie jakoś drastycznie, bo kolor zależy od światła w jakim było robione zdjęcie. Dla mnie jest troszkę ciemniejszy od tego koloru w katalogu. Widać to na zdjęciu z daleka. Tam jest rzeczywisty kolor :)
UsuńWłaśnie myślałam nad zakupem tego błyszczyka, teraz na pewno się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńo prosze jaki fajny a myslalam ze to kit...
OdpowiedzUsuńKolor nie mój, jednak aplikator ma świetny :)
OdpowiedzUsuńAplikator faktycznie jest bardzo fajny i bardzo wygodny :)
Usuńładnie wygląda na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńdla mnie zbyt ciemny:)
OdpowiedzUsuńDla mnie za mocny ale ogólnie wyglądają interesująco :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt na ustach :)
OdpowiedzUsuńładny kolor, przydał by mi się taki, bo coś same nudziaki i róże ostatnio u mnie :)
OdpowiedzUsuńkolorek śliczny, a jak Tobie pasuje hohoh..super
OdpowiedzUsuńJa sie spodziewalam kitu, a tu hit :P bardzo ladnie wyglada na Twoich ustach. kolor tez mi sie podoba. szkoda, ze dostepny tylko za posrednictwem konsultanta.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wyraźny kolor :)
OdpowiedzUsuńdziś właśnie dostałam ten błyszczyk i jeszcze nawet nie otwierałam- dobrze wiedzieć, że jest fajny :) jutro koniecznie sprawdzę u siebie :) U Ciebie prezentuje się pięknie- pasują Ci takie kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach na zdjęciu z cała twarzą:)
OdpowiedzUsuńsliczne kolorki maja ;D no i wygladaja przeslicznie na ustach :):)
OdpowiedzUsuńno i wielki plus za to ze widac go z daleka :D
wygląda cudownie ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie też jest mocny kolor :O ja też go zamówiłam, ale w wersji 2x4 ml czyli morelowy&malinowy :) wow, ale będę miała mocny kolor :) Tobie bardzo ładnie pasuje :)
OdpowiedzUsuń