Chyba jednak nie bardzo. Jak pokazywałam Wam moje zakupy w Douglasie, Nieprofesjonalna napisała, że ten żel przypomina jej jeden bubel, który opisywała na swoim blogu. Zerknęłam i faktycznie opakowanie podobne... Miałam nadzieję, że ten żel jednak się sprawdzi.... A mowa o ...
OPIS PRODUCENTA
MOJA OPINIA
OPAKOWANIE - Opakowanie jest trochę nieporęczne, ponieważ dla mnie butelka jest troszkę za szeroka i ciężko utrzymać ją w dłoni. Na plus jest to, że otwiera się i zamyka na "zatrzask" :)
KONSYSTENCJA - Wylewając żel z butelki wydaje się być gęsty, ale będąc już na dłoni przelewa się przez palce. Niestety często coś się marnowało. Dla mnie z słabo się pieni i przez swoją konsystencję trzeba go zużyć dużo więcej niż normalnie. Butelka jest dosyć spora, więc i tak wystarczy go na dłużej.
ZAPACH - W butelce zapach jest cudny i tak szczerze, to kupiłam ten żel głównie ze względu na niego :) I tu plusy się kończą ;) Podczas kontaktu z wodą i skórą zapach się zmienia i nie jest już taki ładny jak w butelce. Dla mnie jest trochę męczący i zaprzestałam używania tego żelu.
Zapach nie utrzymuje się długo na skórze.
SKŁAD
CENA
29 zł / 500 ml
Ja kupiłam go w Douglasie, ale z tego co wiem, to np. w Anglii można go kupić za ok 2 funty. Więc nie polecam kupować go w Polsce.
Podsumowując:
Plusy:
+ ładny zapach, ale dla mnie tylko w butelce :)
+ wydajny
+ estetyczne opakowanie
+ można go używać jako płynu do kąpieli
Minusy:
- słabo się pieni
- rzadka konsystencja
- zapach trochę męczący przy kontakcie ze skórą
- cena - za taką cenę naprawdę się nie opłaca !!!
Jeżeli macie ochotę go wypróbować, to kupcie go za granicą. W Polsce cena jest z kosmosu i na pewno ten żel nie jest jej wart. Czy kupię? Oczywiście, że NIE !!!
Jeżeli myślicie, że już go wykończyłam, to jesteście w błędzie :)
Przelałam go do opakowania z pompką i zrobiłam z niego mydło do rąk, bo
już mi się skończyło :) Na nic innego dla mnie się nie nadaje :)
A tu mój pomocnik :) Zawsze wszystko ze mną testuję. Tutaj sprawdza zapach :)
Miłego dnia :)
Myślałam kiedyś żeby go kupić, ale zrezygnowałam i widzę że dobrze zrobiłam :))
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze ;)
UsuńJa też :)
UsuńZa tą cenę jest wiele lepszych specyfików ;D
OdpowiedzUsuńA pomocnik świetny .
spora cena za zel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę. Skąd oni biorą te ceny, to już zdecydowanie przesada z przebitką :/
OdpowiedzUsuńoo pewnie też bym się skusiła na zapach ale cena trochę odstrasza
OdpowiedzUsuńTaki pomocnik jest najważniejszy! Bez niego to ani rusz!
OdpowiedzUsuńAh widać, że pomocnik podchodzi do sprawy bardzo profesjonalnie ;)
OdpowiedzUsuńTo profesjonalista w testowaniu kosmetyków :) Zawsze jak zobaczy nowy krem, to mi go zabiera i krzyczy " mamo, daj wąchać" :) A swoim kremem smaruje się codziennie - SAM :)
Usuńmiałam wersję jogurtowo jakąśtam, miała konsystencję galaretki (serio!) i reszta jak napisałaś: zapach się zmienia, nie utrzymuje, pieni się słabo blablabla. Szkoda pieniędzy :(
OdpowiedzUsuńO matko cena powala :) jest wiele innych ciekawszych i przede wszystkim tańszych żeli :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja już na pewno nigdy na niego nie spojrzę :)
UsuńWydaję się ok;) kolor mi się podoba;)!
OdpowiedzUsuńMógłby być ok, gdyby kosztował max 10 zł. Wtedy owszem warto go wypróbować. Za 29 zł odradzam ;)
UsuńWidać mamy podobny gust ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii masło do ciała i zapach był genialny :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie świetne :)) Masz synka?:)
OdpowiedzUsuńJa często skuszona zapachem kupuję jakiś kosmetyk, a po kontakcie ze skórę zniechęcam się...
Jeśli chodzi o kolory na moim blogu, to mi też dwa ostatnie się najbardziej podobają :) Ten seledyn jest bardzo specyficzny, nigdy takiego nie miałam:) A cena 7 zł to przecież nie dużo za tak ładne i dobre jakościowo lakiery, warto kupić :)
Ja za niedługo zrobię konkurs, ale niestety tego zielonego nie dam do nagród :):) Pomyślę nad innymi fajnymi kolorami:)
ja ostatnio polubiłam cytrusowe zapachy kosmetyków do mycia:)
OdpowiedzUsuńOj wredna od razu :P Skąd mogłam wiedzieć, że zielony tak wszystkim się spodoba :) Zamów, zamów, nie są drogie, a bardzo fajne. Ja chyba też się skuszę bo w zimowej kolekcji widziałam sporo ciekawych kolorów;)
OdpowiedzUsuńAch synów, ja też bym chciała syna. Chociaż nie ejstem gotowa na macierzyństwo (mimo 25 lat) i przez najbliższe3 lata nie planuję, ale gdyby już to marze o synu:)
A wydaję się taki przyjazny:D Hahah robię to samo z mydłami które się nie nadają do ciała,przelewam do buteleczki z pompką i do rączek:))
OdpowiedzUsuńBuziak
Fajnie że dodałaś jego recenzję, byłam ciekawa tej firmy kosmetyków ale cena zawsze mnie trochę odganiała:D
OdpowiedzUsuńObserwuję bo fajny masz blog!
no, faktycznie minusy trochę spore, a biorąc pod uwagę cenę, trzeba go omijać dużym łukiem :)
OdpowiedzUsuńah przede mną jeszcze dwa lata liceum i studia ... :D
OdpowiedzUsuńA tak kiedyś chciałam się skusić na tą wersję zapachową tego żelu...
Uwielbiam zapach malin i jeżyn i do tego przyciągające uwagę opakowanie:) szkoda że minusów też się trochę nazbierało..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:D
Takie zapachy do mycia są najlepsze:) Ostatnie zdjęcie z pomocnikiem podoba mi się najbardziej :) Buziaki dla Was xxx
OdpowiedzUsuńWyglada na to, ze wykrakalam, co?
OdpowiedzUsuńMoj mial byc niby 3w1- szampon (bubel), do mycia ciala (bubel), do kapieli w wannie (bubel!!! nawet ani odrobina piany).
Szkoda, ze przekonalas sie za taka kase. Ja za swoj bubelek dalam mniej niz £1... i w sumie nie pomyslalam, bo zamiast sie meczyc, to moglam zrobic z niego mydlo do rak ;P
Wizualnie bardzo ładnie się prezentuje, szkoda, że w Polsce jest taki drogi ;o
OdpowiedzUsuń+ świetnego masz pomocnika :))
Szkoda, że nie spełnił Twoich oczekiwań, rzeczywiście 29zł to strasznie drogo w porównaniu z ceną angielską :(
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana!
http://www.lacquer-maniacs.blogspot.com/2012/08/tego-o-mnie-na-pewno-nie-wiecie.html
słodki ten mały pomocnik :-)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z wykorzystaniem tego żelu jako mydła w płynie
Cena faktycznie odjechana :)
OdpowiedzUsuńZnam tańsze i lepsze :)
OdpowiedzUsuńA jaki pomocnik fajny :D
z ceną za taki słaby kosmetyk troche przesadzili ;p
OdpowiedzUsuńw Uk mozna kupic go nawet za F1 co w Polsce daje okolo 5 zloty :O wiec jestem w szoku jesli chodzi o cene , nigdy go nie mialam a wiele razy na niego spogladalam. Mysle ze i tak kiedys sie na niego skusze tak dla wyprobowania :)
OdpowiedzUsuńTrochę drogi jak na żel pod prysznic ;/ Ale też zawsze kupuję żele przez zapach ;)
OdpowiedzUsuńDouglas jest piekielnie drogi! Zdzierają kasę jak tylko mogą.
OdpowiedzUsuńŻel wygląda apetycznie... w przeciwieństwie do Twojej recenzji :)
No to tak średnio z tym żelem dobrze że zrobiłam zapasy w YR
OdpowiedzUsuń