Kolejny płyn micelarny, który trafił w moje łapki :) Tym razem jest to Nawilżający płyn micelarny od Eveline Cosmetics. Jest to kosmetyk 4w1, czyli nawilża, oczyszcza, chroni rzęsy przed wypadaniem i usuwa nawet wodoodporny makijaż. Nadaje się dla każdego rodzaju cery.
Opakowanie jest dla mnie wielkim niewypałem. Początkowo myślałam, że to takie chwilowe problemy, ale jak się okazało te chwilowe problemy towarzyszyły mi aż do dna :) Chodzi mi o tą specjalną pompkę, która miała ułatwić wydobycie płynu. Przyznaję, że pomysł świetny, ale wykonanie już nie. Zawsze gdy przyciskałam wacik, płyn wydostawał się spod niego i chlapał na wszystko dookoła. Nie miało znaczenia to, czy naciskałam pompkę wolno czy szybko. Zawsze było tak samo.
Jeżeli chodzi o działanie płynu, to ze zmywaniem makijażu radzi sobie całkiem nieźle. Podkład zmywa dokładnie i nic nie zostawia na twarzy. Z makijażem oka też jest całkiem dobrze i nie mam co narzekać :)
Kolejnym plusem jest to, że płyn w żaden sposób nie podrażnia oczu. Nawet jak coś dostanie się do oka, to nie powoduje pieczenia.
Nie zauważyłam aby płyn chronił rzęsy przed wypadaniem, ale to chyba troszkę taki wymysł producenta. Rzęsy mają określoną żywotność, później muszę wypaść i płyn temu nie zapobiegnie :) Nie mam też problemu z nadmiernym wypadaniem rzęs, więc nie wiem, czy jest w stanie coś z tym zdziałać :)
Płyn jest również bardzo wydajny. Mi wystarczył na dwa miesiące, więc ma kolejnego plusa :)
Cena - ok. 15 zł / 240 ml
Jak dla mnie płyn jest godny uwagi i pewnie jeszcze do niego wrócę, ale na pewno nie zostawię go w tym opakowaniu. Przeleję do zwykłej buteleczki, po innym płynie micelarnym i nie będę się niepotrzebnie denerwować :)
Miłego dnia :*
Opakowanie jest dla mnie wielkim niewypałem. Początkowo myślałam, że to takie chwilowe problemy, ale jak się okazało te chwilowe problemy towarzyszyły mi aż do dna :) Chodzi mi o tą specjalną pompkę, która miała ułatwić wydobycie płynu. Przyznaję, że pomysł świetny, ale wykonanie już nie. Zawsze gdy przyciskałam wacik, płyn wydostawał się spod niego i chlapał na wszystko dookoła. Nie miało znaczenia to, czy naciskałam pompkę wolno czy szybko. Zawsze było tak samo.
Jeżeli chodzi o działanie płynu, to ze zmywaniem makijażu radzi sobie całkiem nieźle. Podkład zmywa dokładnie i nic nie zostawia na twarzy. Z makijażem oka też jest całkiem dobrze i nie mam co narzekać :)
Kolejnym plusem jest to, że płyn w żaden sposób nie podrażnia oczu. Nawet jak coś dostanie się do oka, to nie powoduje pieczenia.
Nie zauważyłam aby płyn chronił rzęsy przed wypadaniem, ale to chyba troszkę taki wymysł producenta. Rzęsy mają określoną żywotność, później muszę wypaść i płyn temu nie zapobiegnie :) Nie mam też problemu z nadmiernym wypadaniem rzęs, więc nie wiem, czy jest w stanie coś z tym zdziałać :)
Płyn jest również bardzo wydajny. Mi wystarczył na dwa miesiące, więc ma kolejnego plusa :)
Cena - ok. 15 zł / 240 ml
Jak dla mnie płyn jest godny uwagi i pewnie jeszcze do niego wrócę, ale na pewno nie zostawię go w tym opakowaniu. Przeleję do zwykłej buteleczki, po innym płynie micelarnym i nie będę się niepotrzebnie denerwować :)
Miłego dnia :*
Stoi u mnie i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u Ciebie ta pompka też będzie tak działała, czy tylko mi trafił się taki egzemplarz :)
Usuńbardzo fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDobrze,że nie pieczę w oczy bo takie płyny od razu skreślam;)
Oj tak, ja też takich unikam :)
UsuńFajny kosmetyk i najważniejsze, że nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo ciekawe opakowanie, podobne do zmywacza do paznokci z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńO tak, masz rację :) Widziałam ten zmywacz, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować :)
UsuńMiałam jeden micel z Eveline i okazał się bublem, wątpię żebym zakupiła podobny produkt tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa z Eveline miałam tylko balsamy lub peelingi :)
UsuńU mnie czeka na swoją kolej teraz mam micel z Marizy i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńO widzisz, a u mnie micel z Marizy kompletnie się nie sprawdził :(
Usuńmoże go spróbuje :)
OdpowiedzUsuńWarto, tylko opakowanie jest okropne :)
Usuńjuż w zmywaczu z Biedronki w takim samym opakowaniu zaczęła mnie ta pompka denerwować, bo utrudniała mi maczanie patyczków kosmetycznych którymi czyszczę skórki. Tu w tym płynie miałabym pewnie ten sam problem.
OdpowiedzUsuńNo tak, z patyczkami może być problem :) Ja nawet z wacikiem sobie nie radzę :D Ja mam dwa zmywacze. Jeden żelowy - dla mnie jest boski, a drugi taki zwykły właśnie do moczenia patyczków i zmywania lakieru ze skórek :)
UsuńRaz użyłam ten płyn, bo też go mam zgadzam się, że wydostaje się bokami i leci na nie oraz, że dobrze sobie radzi z demakijażem oczów i twarzy :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, czyli to nie tylko mój egzemplarz tak ma :)
Usuńuzywam go, u mnie z pompka problemu nie ma :) sam produkt jest fajny :)
OdpowiedzUsuńTo chyba robili jak popadło :D Raz dobrze raz źle :) Jak na loterii :D
UsuńPrzyznam, że w ogóle nie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuńfajna forma aplikacji, jak przy zmywaczu, dobrze, że nie podrażnia
OdpowiedzUsuńSam pomysł był fajny, ale wykonanie już nie :)
UsuńNiedawno gdzieś czytałam jego recenzję i była bardzo pochlebna ;) A ja nie zwróciłam na niego uwagi w drogeriach ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze się sprawdził :)
Usuńmój jeszcze stoi nie otwarty - kończę płyn Melisa z Urody i zabieram się za niego
OdpowiedzUsuńo tej nieszczęsnej pompce czytam już kolejny raz - ciekawe jak się u mnie sprawdzi
Może u Ciebie będzie lepiej :)
UsuńMam ten płyn w zapasach, jak skończę Dermedic to go wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale skoro zawartość jest dobra to może by tak spróbować...
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo dobrze się sprawdzał, a następny jak kupię, to przeleję do innej buteleczki i gotowe :)
UsuńJa swój nowy kominek kupiłam bodajże w SuperPharm za parę groszy ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się zebrać do zakupu :D Zawsze o nim zapominam :)
Usuńmiałam się na niego skusić ze względu na tę pompkę właśnie...a teraz to już sama nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to straszny niewypał, ale może tylko ja miałam takie szczęście :)
UsuńJestem uprzedzona do kosmetyków tej firmy. Po tym co ich cudowna odżywka zrobiła z moimi paznokciami to szkoda gadać.
OdpowiedzUsuńNiestety ja też należę do tych szczęśliwców, którzy padli ofiarą tej odżywki :) Nie skreślam ich jednak :)
Usuńzmywacz do paznokci w takiej formie się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńU mnie jest właśnie w użyciu i to opakowanie zostanie ze mną na dłużej, bardzo mi się podoba rozwiązanie z pompką
OdpowiedzUsuńja mam zmywacz do paznokci w takiej butelce z pompką, a tego produktu nigdy nie używałam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmi pompka też na początku pluła, ale potem jakoś doszłam do wprawy i już się nic nie ulewa :) a sam płyn bardzo dobry
OdpowiedzUsuńuwielbiam wypróbowywać takie kosmetyki, płyny, toniki:D
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam:)
OdpowiedzUsuńLubie micele z Eveline, więc na pewno się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam i nie zamierzam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego micelka :)
OdpowiedzUsuń