Święta, święta i po świętach... Tyle czekania i przygotowań, a dzisiaj już wracamy do spraw codziennych. Jakoś ciężko mi się przestawić, ale nie mam wyjścia :) Dzisiaj postanowiłam przygotować dla Was recenzję kąpieli do skórek i paznokci od BingoSpa.
Pierwszy raz spotkałam sie z takim kosmetykiem.
OPAKOWANIE - Bardzo praktyczne, ponieważ odkręcamy, nabieramy odpowiednią ilość i zakręcamy. Nie musimy też specjalnie uważać przy odkręcaniu, ponieważ kosmetyk jest dodatkowo zabezpieczony w środku.
KONSYSTENCJA - Jest to proszek o intensywnym pomarańczowym kolorze. Przypomina oranżadkę w saszetkach i dlatego absolutnie nie można tego pokazywać dzieciom.
ZAPACH - Do złudzenia przypomina pomarańczową oranżadkę. Sama miałam ochotę skosztować :) Zapach jest wyczuwalny przez całą kąpiel, dzięki czemu możemy rozpieszczać nasze zmysły :)
PRZYGOTOWANIE KĄPIELI
1. Wsypujemy 1 łyżeczkę proszku do miseczki.
2. Dodajemy 100 ml ciepłej wody
3. Moczymy paznokcie przez 5 minut.
Po kąpieli paznokcie wyglądają tak:
DZIAŁANIE - Po pierwszym użyciu bardzo się przestraszyłam, ponieważ moje paznokcie stały się białe i zaczęła schodzić z nich górna warstwa. Wyglądało to strasznie. Musiałam bardzo długo nawilżać dłonie i paznokcie, aby doprowadzić je do ładu. Po jakimś czasie postanowiłam dać mu drugą szansę i tym razem taka sytuacja się nie powtórzyła. Paznokcie wyglądały już tak jak na zdjęciu powyżej. Ja mam twarde paznokcie, które się nie rozdwajają, więc ciężko mi powiedzieć jak wpływa na kondycję paznokci. Na pewno nie robi im krzywdy :) Po tym "zabiegu" możemy zabrać się za doprowadzenie naszych skórek do porządku :) Ja raczej nie skuszę się na kolejne opakowanie, ponieważ dla mnie jest to taki kosmetyczny "bajer", który raczej moim paznokciom się nie przyda :)
CENA - 14 zł / 300 g
DOSTĘPNOŚĆ -Można zamówić TUTAJ.
Teraz mogę chwilę odpocząć po tych szalonych świętach i z przyjemnością skorzystam z tej chwili dla siebie :) Wcześniej jednak muszę rozplanować kolejne posty :)
O czym chciałybyście poczytać w najbliższych postach?
Wieczorkiem do Was zajrzę:)
Miłego dnia :*
Pierwszy raz spotkałam sie z takim kosmetykiem.
OPAKOWANIE - Bardzo praktyczne, ponieważ odkręcamy, nabieramy odpowiednią ilość i zakręcamy. Nie musimy też specjalnie uważać przy odkręcaniu, ponieważ kosmetyk jest dodatkowo zabezpieczony w środku.
KONSYSTENCJA - Jest to proszek o intensywnym pomarańczowym kolorze. Przypomina oranżadkę w saszetkach i dlatego absolutnie nie można tego pokazywać dzieciom.
ZAPACH - Do złudzenia przypomina pomarańczową oranżadkę. Sama miałam ochotę skosztować :) Zapach jest wyczuwalny przez całą kąpiel, dzięki czemu możemy rozpieszczać nasze zmysły :)
PRZYGOTOWANIE KĄPIELI
1. Wsypujemy 1 łyżeczkę proszku do miseczki.
2. Dodajemy 100 ml ciepłej wody
3. Moczymy paznokcie przez 5 minut.
Po kąpieli paznokcie wyglądają tak:
DZIAŁANIE - Po pierwszym użyciu bardzo się przestraszyłam, ponieważ moje paznokcie stały się białe i zaczęła schodzić z nich górna warstwa. Wyglądało to strasznie. Musiałam bardzo długo nawilżać dłonie i paznokcie, aby doprowadzić je do ładu. Po jakimś czasie postanowiłam dać mu drugą szansę i tym razem taka sytuacja się nie powtórzyła. Paznokcie wyglądały już tak jak na zdjęciu powyżej. Ja mam twarde paznokcie, które się nie rozdwajają, więc ciężko mi powiedzieć jak wpływa na kondycję paznokci. Na pewno nie robi im krzywdy :) Po tym "zabiegu" możemy zabrać się za doprowadzenie naszych skórek do porządku :) Ja raczej nie skuszę się na kolejne opakowanie, ponieważ dla mnie jest to taki kosmetyczny "bajer", który raczej moim paznokciom się nie przyda :)
SKŁAD
CENA - 14 zł / 300 g
DOSTĘPNOŚĆ -Można zamówić TUTAJ.
Teraz mogę chwilę odpocząć po tych szalonych świętach i z przyjemnością skorzystam z tej chwili dla siebie :) Wcześniej jednak muszę rozplanować kolejne posty :)
O czym chciałybyście poczytać w najbliższych postach?
Wieczorkiem do Was zajrzę:)
Miłego dnia :*
Czego to ludzie nie wymyślą :O :P Też nie lubię takich nieprzydatnych bajerów...
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale ta marka kompletnie do mnie nie przemawia. :)
OdpowiedzUsuńMoże gdybym coś wypróbowała, ale mnie nie kusi nic a nic
faktycznie masz racje to kosmetyk "bajer", pewnie się raczej na niego nie skuszę... :)
OdpowiedzUsuńMam bon do BingoSpa iiiii chyba się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńtez mam ;) i jestem mega zadowlona ;D a akurat ja mam panzokcie w mega slabym stanie wiec nie jest zle ;DDDD
OdpowiedzUsuńGadżecik o przyjemnym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie dzisiaj rano używałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńmoże i bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę, ale fajna recenzja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :D
Zapach idealny dla mnie. :P
OdpowiedzUsuńRaczej nie kupię, bo nie mam większego problemu z paznokciami. ;)
jak dla mnie to świetny bajer dla kosmetyczek - z pewnością umiliłby życie nie jednej klientce :)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo proszę o wstawienie baneru u siebie o naszym spotkaniu bo mam nadzieję że będziesz z nami?:)
OdpowiedzUsuńCiekawe nawet:)
OdpowiedzUsuńOj, raczej nie skuszę ...
OdpowiedzUsuńSkoro za pierwszym razem takie cuda się działy.
Lubię tą firmę od wielu lat miło mi się czyta takie recenzję,bo wtedy wiem,co kupić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Karina
pierwsze widze :) ja to jakos jestem w tyle z takimi nowinkami :P
OdpowiedzUsuńMam, ale jak mówiłaś, dla mnie to raczej bajer, bez którego da się żyć :)
OdpowiedzUsuńmam podobny produkt z tej samej firmy, tylko że z guaraną. Użyłam już kilka razy, ale chyba jeszcze za wcześnie na opinie. Co prawda stan moich skórek się poprawił, ale stosuje też balsam do skórek oraz często kremuje ręce.
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na rozdanie u mnie http://kasiuleczkabiedroneczka.blogspot.nl/2012/12/swiateczno-noworoczne-rozdanie-u-kasi.html będzie mi bardzo miło jak weźmiesz w nim udział
Mnie ten produkt mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńnie mialam :)
OdpowiedzUsuńhahaha ;P zapewniam, że nie dorównujesz, ale nawet Ci zazdroszczę ;)
chociaż z drugiej strony fajnie miec taką jedną a porządną obsesję :D ja uwielbiam maskary i ślinię się na widok każdej nowej :)
a ja zauważyłam, że im dłużej stosuję ten kosmetyk tym moje paznokcie robią się ładniejsze:)
OdpowiedzUsuńA no właśnie taki bajer trochę.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ;-)
Mnie kuszą te mandarynki :) Szkoda tylko ze z dostępnością jest nie najlepiej.
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten kosmetyk :D jakgo gdzies zobacze to koniecznie musze kupic ;D
OdpowiedzUsuń