Dzisiaj przedstawiam Wam dwa lakiery z firmy Hean. Chciałyście zobaczyć głównie fiolet i zieleń :)
Zacznę może od koloru fioletowego (650).
Z racji tego, że większość z Was podkreśla, że to róż, a nie fiolet, można powiedzieć, że to fiolet wpadający w róż, albo róż wpadający w fiolet :) Jak kto woli :)
Konsystencja - Dla mnie konsystencja lakieru jest taka, jaką lubię najbardziej. Nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. Lakier nie rozlewa się po paznokciach i nakładamy go dokładnie tam, gdzie chcemy. Widać, że moje skórki nie są wymazane lakierem, a dzieje się tak, kiedy lakier jest dla mnie za rzadki.
Pędzelek - Bardzo wygodny i wystarczą trzy ruchy, aby dobrze rozprowadzić lakier.
Krycie - Po nałożeniu pierwszej warstwy lakieru pomyślałam, ze nie obejdzie się bez nałożenia jeszcze dwóch, ale bardzo się zdziwiłam, kiedy druga warstwa wszystko ładnie pokryła. Nie ma żadnych smug, ani prześwitów. Spokojnie 2 warstwy wystarczą.
Dodatkowym plusem jest to, że lakier szybko schnie.
Trwałość - Lakier wytrzymał u mnie 3 dni w bardzo dobrym stanie. Później zaczynały się przecierać końcówki. Jak dla mnie to dosyć długo :)
A teraz kilka zdjęć koloru o numerze 645 :) Nie będę już go opisywać, bo nie chcę się powtarzać.
Napiszę tylko, że nie bardzo mogłam uchwycić ten kolor i w rzeczywistości jest trochę żywszy i bardziej rzucający się w oczy :)
Kolorki bardzo mi się podobają, chociaż moimi faworytami są dwa pozostałe lakiery, czyli błękit i morelka. Pokażę je w innym poście :)
Lakiery do przetestowania otrzymałam od firmy Hean i nie wpływa to na moja ocenę.
A teraz coś z innej beczki :) Jak widzicie zmienił się mój nagłówek. Poprosiłam męża o zrobienie czegoś na szybko, bo tamten zwykły napis już mnie dobijał :) Miało być coś prostego i związanego z tematyką mojego bloga :) Dopóki nie wymyślę czegoś innego, to będzie ten :) Nie mniej jednak bardzo dziękuję mężowi za to, że chciał poświęcić trochę czasu i nad tym popracować :*
Miłego wieczoru :)
Zacznę może od koloru fioletowego (650).
Z racji tego, że większość z Was podkreśla, że to róż, a nie fiolet, można powiedzieć, że to fiolet wpadający w róż, albo róż wpadający w fiolet :) Jak kto woli :)
Konsystencja - Dla mnie konsystencja lakieru jest taka, jaką lubię najbardziej. Nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. Lakier nie rozlewa się po paznokciach i nakładamy go dokładnie tam, gdzie chcemy. Widać, że moje skórki nie są wymazane lakierem, a dzieje się tak, kiedy lakier jest dla mnie za rzadki.
Pędzelek - Bardzo wygodny i wystarczą trzy ruchy, aby dobrze rozprowadzić lakier.
Krycie - Po nałożeniu pierwszej warstwy lakieru pomyślałam, ze nie obejdzie się bez nałożenia jeszcze dwóch, ale bardzo się zdziwiłam, kiedy druga warstwa wszystko ładnie pokryła. Nie ma żadnych smug, ani prześwitów. Spokojnie 2 warstwy wystarczą.
Dodatkowym plusem jest to, że lakier szybko schnie.
Trwałość - Lakier wytrzymał u mnie 3 dni w bardzo dobrym stanie. Później zaczynały się przecierać końcówki. Jak dla mnie to dosyć długo :)
A teraz kilka zdjęć koloru o numerze 645 :) Nie będę już go opisywać, bo nie chcę się powtarzać.
Napiszę tylko, że nie bardzo mogłam uchwycić ten kolor i w rzeczywistości jest trochę żywszy i bardziej rzucający się w oczy :)
Kolorki bardzo mi się podobają, chociaż moimi faworytami są dwa pozostałe lakiery, czyli błękit i morelka. Pokażę je w innym poście :)
CENA
4,99 zł / 7 ml
Lakiery do przetestowania otrzymałam od firmy Hean i nie wpływa to na moja ocenę.
A teraz coś z innej beczki :) Jak widzicie zmienił się mój nagłówek. Poprosiłam męża o zrobienie czegoś na szybko, bo tamten zwykły napis już mnie dobijał :) Miało być coś prostego i związanego z tematyką mojego bloga :) Dopóki nie wymyślę czegoś innego, to będzie ten :) Nie mniej jednak bardzo dziękuję mężowi za to, że chciał poświęcić trochę czasu i nad tym popracować :*
Miłego wieczoru :)
ten zielony jest prześliczny! :)
OdpowiedzUsuńObydwa kolorki cudowne!!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :) bardzo lubię tą firmę :)
OdpowiedzUsuńOba kolory lakierów świetne :)
OdpowiedzUsuńTen fioletowy jest rozowy! :P
OdpowiedzUsuńA zielen jest cudna :) czekam na dwa pozostale. chetnie sprobowalabym cos z Hean :)
Pierwszy kolor cudo, bo ostatnio na taki poluje. Truskawki w śmietanie :) I jeszcze szukam jagód w śmietanie- to były kiedyś moje dwa ulubione odcienie, aż je całkiem zużyłam i musze nowe kupić:)
OdpowiedzUsuńzielony jest cudny! :)
OdpowiedzUsuńKolory świetne :))
OdpowiedzUsuńHaha no to poprosze Twojego meza, moze i ja dostane maskare :P
OdpowiedzUsuńw polsce planuje zostac jeszcze 2 tygodnie, ale faceci z pracy prosza, zebym wrocila :) gady jedne. a sytuacja w domu zaczela sie klarowac. tj. wlasciciel wywalil 'kolegow' na zbity pysk
cudowne kolory:)
OdpowiedzUsuńło ładne te lakiery
OdpowiedzUsuńZieleń mi się bardzo podoba! :D Tak, co do zapachu to jest na tyle specyficzny, że wiadomo, nie każdemu podpasuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki a ten zielony jest wprost niesamowity!!!! Niecierpliwie czekam na prezentację niebieskiego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Wyraziste kolorki :))
OdpowiedzUsuńcudne te kolorki, sama nie wiem który ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńtej fiolet wygląd jak różowy ale muszę przyznać kolorek fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńZielony mi się podoba bardziej, ale fioletowy też jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńCo do nagłówku to jest bardzo przyjemny :)
Śliczne kolory! Najbardziej zieleń! Meega. ♥
OdpowiedzUsuńsmaczne :) muszę skombinować taki róż ;p
OdpowiedzUsuńten róż jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuńzieleń bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńZielony jest bardzo ładny, pozytywny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz pazurki :)
Piękny róż - zakochałam się :D ♥♥
OdpowiedzUsuńŚwietne te lakiery:) i za taką cenę, to warto:)
OdpowiedzUsuńbrakujące ogniwo między różem a fioletem :>
OdpowiedzUsuń