Dawno nie było żadnego makijażu, więc postanowiłam coś zmalować :) Użyłam cieni i błyszczyka z Eveline i o nich chciałam coś więcej napisać. Może wcześniej pokażę Wam co wyszło spod moich pędzli :)
Może zacznę od napisania kilku słów o cieniach. Jest to paletka Quattro (04). Na stronie producenta zaprezentowane cienie wyglądają na matowe i wydaje się, że są to odcienie brązu. Na powyższym zdjęciu widać, że wcale tak nie jest. Świecące drobinki są widoczne, ale dodaj cieniom uroku. Dla mnie jedynym brązem w tej paletce jest numer 2. Pierwszy cień jest bardzo jaśniutki, nakładany pędzelkiem będzie bardzo słabo widoczny. Ja go nakładam w wewnętrznym kąciku oka i pod łukiem brwiowym. Trzeci cień po nałożeniu na powiekę bardziej przypomina złoto :) Natomiast cień numer 4 to śliwka :) Tak wyglądają cienie w paletce:
Cienie są świetnie napigmentowane i do zrobienia nawet mocniejszego makijażu potrzeba ich tylko odrobinkę. Nie osypują się w trakcie dnia. Makijaż wykonany tymi cieniami utrzymuje się w stanie idealnym przez cały dzień. Cienie oczywiście przeznaczone są do makijażu wieczorowego, bo na co dzień dla mnie są za bardzo błyszczące, ale zważywszy na to, że ja funkcjonuję tylko w dzień, w nocy śpię, to testowałam je w warunkach dziennych :) Oczywiście ja zawsze używam bazy. Jeżeli nie użyłam bazy, to po kilku godzinach cienie zaczynały się zbierać w załamaniach, ale ja tak mam z większością cieni. Na bazie nic się z cieniami nie dzieje. Nie tracą koloru i nie zbierają się w załamaniach. Spokojnie możemy sobie zrobić nimi makijaż wieczorowy i mieć pewność, że przez całą imprezę cienie pozostaną nienaruszone :)
Cena: ok 16 zł
Na ustach mam błyszczyk LOVERS Ultra Shine Lipgloss (613). Bardzo go polubiłam, i przyznaję się, że używam go bardziej jako "nawilżacza" do ust, ale od początku :) Błyszczyk ma w sobie drobinki, dzięki którym usta ładnie błyszczą, ale te drobinki nie rzucają się tak bardzo w oczy, co mnie bardzo cieszy :)
Zapach również jest bardzo przyjemny, czy jest owocowy, trudno stwierdzić, ale na pewno słodki :)
Poręczny aplikator, którym łatwo nakładam odpowiednią ilość kosmetyku.
Tak, to jest kolejne cudo z olejkiem arganowym :) Ten błyszczyk doskonale nawilża moje usta i radzi sobie dużo lepiej niż niejedna pomadka nawilżająca. Błyszczyk nadaje ustom lekkiego koloru, blasku i dodatkowo dba o ich doskonały wygląd :)
Nie raz pisałam o tym, że nie przepadam za błyszczykami, ale ten wyjątkowo polubiłam i często po niego sięgam :) No może gdyby jeszcze nie kleił się tak jak to mają błyszczyki w zwyczaju, to byłby dokonały :) Zasada taka, że jak błyszczyk na ustach, to włosy upięte i po kłopocie :) To będzie chyba pierwszy błyszczyk, który zdenkuję, chociaż używam, używam i niewiele ubywa :)
Cena: ok. 13 zł / 7,5 ml
Cienie są świetnie napigmentowane i do zrobienia nawet mocniejszego makijażu potrzeba ich tylko odrobinkę. Nie osypują się w trakcie dnia. Makijaż wykonany tymi cieniami utrzymuje się w stanie idealnym przez cały dzień. Cienie oczywiście przeznaczone są do makijażu wieczorowego, bo na co dzień dla mnie są za bardzo błyszczące, ale zważywszy na to, że ja funkcjonuję tylko w dzień, w nocy śpię, to testowałam je w warunkach dziennych :) Oczywiście ja zawsze używam bazy. Jeżeli nie użyłam bazy, to po kilku godzinach cienie zaczynały się zbierać w załamaniach, ale ja tak mam z większością cieni. Na bazie nic się z cieniami nie dzieje. Nie tracą koloru i nie zbierają się w załamaniach. Spokojnie możemy sobie zrobić nimi makijaż wieczorowy i mieć pewność, że przez całą imprezę cienie pozostaną nienaruszone :)
Cena: ok 16 zł
Na ustach mam błyszczyk LOVERS Ultra Shine Lipgloss (613). Bardzo go polubiłam, i przyznaję się, że używam go bardziej jako "nawilżacza" do ust, ale od początku :) Błyszczyk ma w sobie drobinki, dzięki którym usta ładnie błyszczą, ale te drobinki nie rzucają się tak bardzo w oczy, co mnie bardzo cieszy :)
Zapach również jest bardzo przyjemny, czy jest owocowy, trudno stwierdzić, ale na pewno słodki :)
Poręczny aplikator, którym łatwo nakładam odpowiednią ilość kosmetyku.
Tak, to jest kolejne cudo z olejkiem arganowym :) Ten błyszczyk doskonale nawilża moje usta i radzi sobie dużo lepiej niż niejedna pomadka nawilżająca. Błyszczyk nadaje ustom lekkiego koloru, blasku i dodatkowo dba o ich doskonały wygląd :)
Nie raz pisałam o tym, że nie przepadam za błyszczykami, ale ten wyjątkowo polubiłam i często po niego sięgam :) No może gdyby jeszcze nie kleił się tak jak to mają błyszczyki w zwyczaju, to byłby dokonały :) Zasada taka, że jak błyszczyk na ustach, to włosy upięte i po kłopocie :) To będzie chyba pierwszy błyszczyk, który zdenkuję, chociaż używam, używam i niewiele ubywa :)
Cena: ok. 13 zł / 7,5 ml
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
W żaden sposób nie wpłynęło to na moją ocenę.
W żaden sposób nie wpłynęło to na moją ocenę.
cudowny makijaż, kolorystyka bardzo moja
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja również lubię takie kolorki :)
Usuńpiękny ♥ uwielbiam takie kolory w makijażu!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
Usuńbardzo łądny dzienniak :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i do siebie zapraszam
Dla mnie na dzienny jest za bardzo błyszczący, chociaż na zdjęciu aż tak tego nie widać :) Chciałam dodać zdjęcia oka z bliska, ale jakoś kiepsko mi wychodzą :)
UsuńSuper makijaż, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJeee Marzence się podoba!!! Ty jesteś mistrzynią w makijażu, więc często Cię podglądam i podziwiam :D
Usuńbardzo ładnie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńNajczęściej maluję się własnie takimi kolorami. ;-)
OdpowiedzUsuńŁadna kreska.
Urzekł mnie kolor tego błyszczyka :)
OdpowiedzUsuńI cienie, i błyszczyk bardzo mi się spodobały :) A makijaż wyszedł Ci bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w takich kolorkach cieni :)
OdpowiedzUsuńsuper kolory cieni, uwielbiam taką kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńświetny makijaż :) bardzo ładnie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo twarzowy makijaż!
OdpowiedzUsuńMiło się ogląda taki makijaż;)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda cały makijaż :) Bardzo mi się podoba, chciałabym umiec tak się malować.
OdpowiedzUsuńthx bardzo:)
OdpowiedzUsuńps. może jesteś zainteresowana follow;)?
cienie bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie Ci wyszedł ten makijaż! Też chcę taki!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż:)
OdpowiedzUsuńśliczne oko zmalowałaś :) błyszczyk też ma ciekawy kolor
OdpowiedzUsuńChyba moja siostra ma te cienie, bardzo ładne kolory :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory naturalne bardzo fajny makijaż
OdpowiedzUsuńpięknie :) takiego błyszczyka jeszcze nie widziałam
OdpowiedzUsuńMoje ulubione kolory, pięknie wyszło :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się patent numerowania cieni :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wyszło!:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu otworzyć ten błyszczyk bo się czaję na niego od dawna :)
OdpowiedzUsuńFajna ta paletka, boski makijaż :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory cieni:):)
OdpowiedzUsuńalbo mi się wydaje, albo bardzo schudłaś.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, dzienny makijaż :)
Zestaw cieni bardzo w moim guście.
OdpowiedzUsuńMam również i bardzo lubię obydwa produkty :)
OdpowiedzUsuńFajny makijaż, lubię takie w brązach :)
OdpowiedzUsuńa i błyszczyk ciekawy, ja ogólnie jestem błyszczykowa, więc chętnie bym go wypróbowała :D
błyszczyk i cienie - piękne !!!
OdpowiedzUsuńcienie bardzo ładne :) a najbardziej właśnie podoba mi się ten najciemniejszy :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, masz smykałkę do malowania :)
OdpowiedzUsuń