W styczniu dowiedziałam się o wyzwaniu "Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu" i bardzo mi się spodobało, zwłaszcza, że uwielbiam czytać książki. Mam 162 cm wzrostu, więc z racji tego, że jestem malutka, mam ułatwione zadanie :D Postanowiłam rozliczać się co miesiąc z przeczytanych książek i zobaczyć, ile centymetrów uda mi się "przeczytać" :)
STYCZEŃ - 4 książki (10,5 cm)
LUTY - 2 książki (6 cm)
MARZEC - 2 książki (3,1 cm)
KWIECIEŃ - 9 książek (20,5 cm)
W kwietniu przeczytałam najwięcej książek. Jakoś tak się wciągnęłam, że kończyłam jedną książkę i zaraz zaczynałam kolejną. Nie miałam aparatu, posty pojawiały się rzadko, a ja oddawałam się przyjemności czytania :) A co przeczytałam?
1. Bernard Benyamin, Yohan Perez - Kod Estery
2. Laura Esquivel - Malinche. Malarka słów
3. Ewa Stachniak - Katarzyna Wielka. Gra o władzę
4. Kate Wild - Feral
5. Krzysztof Milczarek - Tylko bogowie żyją wiecznie
6. James Grippando - Forsy jak lodu
7. Ken McClure - Uzdrowiciel
8. Lynn Barber - Była sobie dziewczyna
9. Santa Montefiore - Włoskie zaręczyny
Brak zdjęcia ostatniej książki, bo pożyczyłam ją siostrze :)
Brak zdjęcia ostatniej książki, bo pożyczyłam ją siostrze :)
Do tej pory przeczytałam 17 książek (40,1 cm). Ciężko będzie uzyskać 162 cm, ale może jakimś cudem się uda ;)
Miłego dnia :*
Miłego dnia :*
fajne wyzwanie, też się wciągnęłam w książki ostatnio :p
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tym wyzwaniem :) na mnie czeka już chwilę pewna książka, a ja się jakoś zebrać nie mogę.
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam od marca i mam nadzieję, ze dam radę do końca roku, a mam kilka cm więcej od Ciebie.3mam kciuki za nas obie ;D
OdpowiedzUsuńU mnie w lutym i marcu było bardzo słabiutko. Zobaczymy ile uda nam się przeczytać :) Również trzymam kciuki ;)
UsuńJestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńKurcze, pomysłowe wyzwanie! Z chęcią wzięłabym udział, ale niestety nie mam jak liczyć centymetrów, Czytam e-booki :(
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie ciężko określić ile już centymetrów "przeczytałaś" :) Ja czytam książki tylko w wersji papierowej :)
UsuńJa bym nie dała rady, mimo, że mam niewiele więcej wzrostu, bo całe 165 cm:P Nie mam czasu na czytanie niestety :P Oczywiście mówię tutaj o takich dodatkowych lekturach:) Na razie jedyne o czym czytam, to wodociągi, bądź kanalizacja:D
OdpowiedzUsuńO wodociągi i kanalizacja to bardzo wdzięczne tematy ;)
Usuńo kurczę :D wyzwanie nie dla mnie ;) Lubię czytać ale tylko dobrowolnie, nigdy jak ,,mam coś przeczytać" A lektury..? HAHA :D
OdpowiedzUsuńPolecam Ci Jakuba Małeckiego!!! Tylko jego książki pochłaniam z ciągłym zachwytem, ciekawością i nie doczekaniem. Jak widzę, ze zostało mi jeszcze 30 str do końca to mi smutno.. :(
Tu właśnie nie chodzi o to, aby się zmuszać do czytania, bo zmuszanie odbiera przyjemność :) Ja czytam tylko wtedy, kiedy mam na to czas i ochotę, dlatego raz przeczytam dwie książki, a raz dziewięć ;)
UsuńW kwietniu faktycznie zaszalałaś! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZa to w lutym i marcu było bardzo słabiutko :)
UsuńSuper wynik jak na razie!
OdpowiedzUsuńMi bardzo się podoba to wyzwanie, ale książki czytam na czytniku, więc ciężko byłoby zmierzyć cm ;)
Jestem kilka centymetrów do tyłu, więc mam marne szanse, ale i tak nie jest źle ;) Na stronie z wyzwaniem można sobie przeliczyć centymetry na strony, więc też możesz się przyłączyć do wyzwania ;)
Usuńzapisałam się do tego wyzwania, ale chyba nic z tego nie będzie, bo ciągle zapominam pomierzyć stosiki i przypominam sobie o tym jak już wrócę z biblioteki :-/
OdpowiedzUsuńa mam wrażenie,że ten internetowy przelicznik trochę przekłamuje
super! gratulacje :)
OdpowiedzUsuńnei znam niestety żadnej z przeczytanych przez ciebie książek..
Nie czytałam żadnej książki ostatnio jak skończyłam Greya tak jakoś na nim przestało :( fajne wyzwanie
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej z Twojej listy, ale wypatrzyłam dla siebie kilka fajnych pozycji :)
OdpowiedzUsuńOryginalne wyzwanie :) Widzę, że kwiecień był dla Ciebie miesiącem książek :) Moja lista książek do przeczytania na lipiec ciągle się wydłuża. Teraz czytam książki związane z kierunkiem, który studiuję - niby ciekawe, ale nie są to lektury odprężające ;)
OdpowiedzUsuńszacun, 9 ksiazek w kwietniu ;o woww
OdpowiedzUsuńWow pięknie Ci idzie z książkami :) ja walczę,by przeczytać 52 książki przez cały rok ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać książki, tylko wiecznie mi czasu brakuje :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę czasu. Moje książki muszą poczekać aż wakacji :(
OdpowiedzUsuńZaszalałaś z czytaniem w kwietniu :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z wyzwaniem. mam nadzieję, że ci się uda. życzę powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać. Takie wyzwanie to dla mnie bułka z masłem.
OdpowiedzUsuńhttps://kobietawielepiej.pl/zycie