Zawsze sięgałam po mydła do rąk w żelu, ale ostatnio na spotkaniu blogerek w Chełmie dostałyśmy od Bath & Body Works zestawy kosmetyków, w których było między innymi mydło do rąk w piance. Uwielbiam ich kosmetyki za te cudowne zapachy, więc byłam ciekawa, czy ich mydła pod względem zapachowym również są takie wyjątkowe.
Ostatnio zakochałam się w kosmetykach, które mają piankową konsystencję. Używam pianki do mycia twarzy, pianki do higieny intymnej, a teraz mam jeszcze piankowe mydło do rąk :) Przepadłam po pierwszym użyciu. Pompka przez cały czas chodzi lekko, nie zacina się, już przy jednym naciśnięciu mam odpowiednią ilość kosmetyku do umycia rąk. Bardzo często denerwowały mnie pompki przy innych mydłach, które musiałam naciskać 4-6 razy, aby wydobyć odpowiednią ilość mydła, a tutaj wszystko szybko, łatwo i przyjemnie.
Pianka świetnie myje. Często nakładam kremy BB palcami, a później mam problem ze zmyciem tego kosmetyku z rąk. Pianka radzi sobie z tym świetnie. Mnie zachwyciła zapach tego mydła. Zakochałam się w nim już przy pierwszym użyciu i za każdym razem z przyjemnością myję dłonie :) Jest to mocniejszy zapach, ale wyczuwam w nim owocową nutę zapachową :) W opisie znajdziemy między innymi: kokos i mango. Ja to potrafię opisać zapach - nie ma co :D Ogromnym plusem jest to, że zapach długo utrzymuje się na dłoniach. Mój mąż, który zawsze sceptycznie podchodzi do takich wynalazków, stwierdził, że to mydło faktycznie jest bardzo przyjemne :) Dzieciaczków też nie muszę namawiać do mycia rąk, bo użycie pianki to dla nich świetna zabawa.
Cena tego mydła nie jest niska, bo kosztuje 29 zł / 259 ml. Często można je kupić w promocji. Jedyny minus jest taki, że nie mam dostępu do ich kosmetyków stacjonarnie, bo z tego co mi wiadomo dostępne są jedynie w stolicy. Zawsze mogę poprosić siostrę o zrobienie zakupów, więc nie płaczę z tego powodu :)
Wydajność tego mydła również bardzo mnie zaskoczyła. Myślałam, że wystarczy nam na jakiś miesiąc, ale miesiąc minął, a my mamy jeszcze połowę mydełka. To jakiego mydła używam, nie miało dla mnie większego znaczenia, ale teraz nie chcę już żadnego innego, tylko piankowe mydła z Bath&Body Works. Jak będzie promocja, to zrobię sobie zapasy na przyszłość :D
Miłego dnia :*
ja też ostatnio polubiłam kosmetyki w piance :-)
OdpowiedzUsuńto mydełko stoi jeszcze nie ruszone, ale Twoja recenzja zachęciła mnie do wyciągnięcia go z pudełka :-)
Wyciągaj szybciutko :D
UsuńCałkiem ciekawe mydełko :)
OdpowiedzUsuńmuszę i ja swój otworzyć, ale zaraz wszyscy się na niego rzucą :p
OdpowiedzUsuńU mnie tak było :) Nie martw się, jest wydajne, nawet jak cała rodzina się rzuci :D
Usuńaż się nie mogę doczekać aż swoje mydełko otworzę, narobiłaś mi mega ochoty żeby zrobić to już, teraz, w tym momencie *.*
OdpowiedzUsuńOtwieraj i rozkoszuj się zapachem ;)
Usuńnigdy nie słyszałam o mydle do rąk w piance :) Bardzo mnie nim zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz spotkałam się z mydłem w piance :)
UsuńJa już mam na wykończeniu mydło i niedługo zabieram się za tą piankę :)
OdpowiedzUsuńja piankę do twarzy Decubala nie zamienię już na żadne inne "myjactwo"
OdpowiedzUsuńale tę do rąk, o której piszesz chętnie bym wypróbowała, mam nadzieję, że z czasem przybędzie u nas drogerii B&B, yak, żeby można było sprawdzić, powąchać przed zakupami
całuski
Ja też używam pianki do mycia twarzy Decubal i bardzo ją lubię :)
Usuńteż mam te mydło tylko inny zapach, jednak dla mnie wydajność jego jest słaba w porównaniu z innymi takimi mydłami....
OdpowiedzUsuńNie miałam wcześniej mydła w piance, więc nie mam porównania z innymi pod względem wydajności :)
Usuńnigdy nie miałam takiego mydła w piance. ale to pewnie dlatego, że nie lubię kosmetyków w postaci pianek;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię piankowe kosmetyki, ale rozumiem, że nie wszyscy na nimi przepadają :)
UsuńNiestety nie mam dostępu :-(
OdpowiedzUsuńPiekielnie drogie jak za zwykłe mydło do dłoni, ale zapachy są cudowne, niestety mi wysuszają potwornie dłonie :(
OdpowiedzUsuńCena niestety nie zachęca do zakupu :( Ja nie zauważyłam, aby wysuszał mi skórę dłoni, ale zazwyczaj po umyciu rąk, używam kremu. Taki nawyk z czasów, kiedy miałam problem z przesuszoną skórą dłoni :)
UsuńSłyszałam, że potrafią wysuszyć, ale i tak się skuszę na jakąś piankę jak będę w Wawie ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam piankę do mycia twarzy, ale z mydełkiem się jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś wypróbować jakikolwiek produkt z B&BW :D Mydło w piance to miłe uatrakcyjnienie codziennych czynności. Najlepsze jest to, że po jego zużyciu można wlać cokolwiek (no prawie :P) do opakowania i nadal będzie można cieszyć się pianką :D Jestem ciekawa tego konkretnego zapachu, ale do Stolycy daleko... W sumie, to nie wiem czy skusiłabym się na mydło za 3 dychy, zwłaszcza, że dużo osób twierdzi, iż wysusza ono dłonie...
OdpowiedzUsuńza sama nazwe moja mama by kupiła ich z 5 haha ;D
OdpowiedzUsuńMoja pianka czeka w kolejce, ale chyba po twojej recenzji zacznę go używać mimo otwartych innych mydełek. Szkoda że nie są dostępne stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńdla mnie zapachy od tej firmy są za mocne.. jestem w stanie je znieść tylko w tych żelach antybakteryjnych
OdpowiedzUsuńKosmetyki B&BW pachną cudownie, to trzeba im przyznać, jednak akurat to mydło w ogóle mnie nie interesuje. Uwielbiam pianki do mycia twarzy czy włosów, ale mydło do rąk zawsze wybieram w kostkach. Nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia czy bezsensownego przekonania, że takie lepiej myje ;)
OdpowiedzUsuńCena też dość wysoka jak na produkt tego typu, ale dość typowa dla tej firmy.
będę w maju w Wa-wie to muszę sobie kupić to cudo
OdpowiedzUsuńJa miałam dziwne odczucia po stosowaniu mydeł w piance. Zawsze miałam wrażenie, że za szybko znikają.
OdpowiedzUsuńFajnyy:)
OdpowiedzUsuńJeja jak ja Ci zazdroszczę dostępu do tych cudeniek. Ja nawet nie mam u kogo złożyć zamówienia ;((
OdpowiedzUsuńNie znany jest mi ten produkt :P. Zapraszam do mnie na rozdanie : http://malinka24.blogspot.com/2014/03/rozdanie.html#comment-form .
OdpowiedzUsuńLubię BBW za ich fajne zapachy, ale tego akurat nie lubię ;p Mam od nich dwa mydła w zapasach, właśnie za jedno się muszę zabrać :)
OdpowiedzUsuńTeż mam piankę do mycia twarzy i do higieny intymnej, więc i trzecia będzie do kompletu ;p